Do wykonania swoich szaszłyków użyłam fileta z kurczaka, boczku, papryki, pieczarek i cebuli, czyli chyba tradycyjnie, choć niektórzy zamiast fileta dają kiełbaskę, ale to już zależy co kto lubi :).
Szaszłyki gotowe, więc zaczynamy grilla!
W taki upał nie mogło się obyć bez zimnego piwka :)
w doborowym towarzystwie futrzaków :)
ten futrzak jak zwykle musiał się wytarzać w trawie
Voila! Szaszłyki gotowe! Uwierzcie mi były pyszne :)
A teraz słów kilka o przyprawie.
Opis produktu:
Przyprawa do grilla - to znakomicie skomponowana mieszanka przypraw. Wyszukany smak i aromat przyprawy doskonale wzbogaca dania mięsne przygotowane na ruszcie lub patelni. Dzięki przyprawie do grilla, czas spędzony na wspólnym biesiadowaniu będzie wyjątkowy, nie tylko ze względu na doborowe towarzystwo, ale także na wyborny smak i aromat przygotowanych potraw. Przyprawa do grilla stosowana jest do wszystkich rodzajów mięs, ryb, a nawet warzyw z grilla. Polecana jest do polędwiczek wieprzowych, szynki, cielęciny, drobiu, łososia i wielu innych. Z jej pomocą możemy także przygotować fantazyjne szaszłyki z dodatkiem warzyw, a nawet owoców. Świetnie sprawdza się też do przyprawiania potraw przyrządzanych w piekarniku lub na patelni.
Skład: papryka słodka, papryka ostra, pieprz czarny, cebula, kolendra, gorczyca, jałowiec, ziele angielskie, bazylia, majeranek, sól, cukier, kwasek cytrynowy.
Cena: 1,30 zł/ 50 g do kupienia w sklepie Kociołek Smaków TUTAJ
Kilka słów ode mnie:
Przyprawa do grilla i szaszłyków zapakowana jest w przezroczystą, foliową torebeczkę o pojemności 50g. Dodatkowo przypięta jest do niej tekturowa kartka ze szczegółowym opisem produktu, jak widać na pierwszych zdjęciach.
Podoba mi się w tej przyprawie, że jest bardzo drobno zmielona, dzięki temu proszek rozprowadza się dokładnie po całym mięsku.
Aromat bardzo mocny i przyjemny, trochę słodkawy, dobrze wyczuwalny jest jałowiec, trochę kojarzy mi się z przyprawami arabskimi, ale nie jest tak mocno pikantna.
Potrawy z tą przyprawą może jeść osoba o delikatnym, wrażliwym podniebieniu, nie powoduje ona palenia po gardle i języku, oraz konieczności przepijania posiłku szklanką zimnej wody :D. Mięskiem zajadał się mój syn, który oczywiście ostrego jedzonka by nie przełknął, co świadczy o tym że przyprawa jest naprawdę subtelna dla naszych kubków smakowych.
Przy opisie należy też zwrócić uwagę na to, że przyprawa nie zawiera konserwantów i glutaminianu sodu, a jej cena jest bardzo korzystna. Chętnie będę po nią sięgać przy następnych grillach :).
A Wy macie jakieś swoje ulubione przyprawy na grilla?
Facebook
Cena niewysoka, więc chętnie bym wypróbowała ;) Dla mnie przyprawy to podstawa ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że w przyprawie jest cukier ale i tak jest naprawdę fajna, ciekawe połączenie wszystkich przypraw. :-) Świetnie wyglądają Twoje szaszłyki, zazdroszczę takiego grilla. :-)
OdpowiedzUsuńFajna ta przyprawa :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smacznie :) jakie fajne zwierzaki!
OdpowiedzUsuńapetycznie, w tym roku jeszcze nie grilowałam
OdpowiedzUsuńzgłodniałam...
OdpowiedzUsuńJa też... poproszę jednego :)
UsuńOk, przy następnym grillu dam Wam znać ;)
UsuńAle masz super grilla :) Szaszłyki uwielbiam :) a przyprawy prawdę mówiąc nie znam.
OdpowiedzUsuńsmaka narobilas i do tego polskie piwo :)
OdpowiedzUsuńTak, piwo z moich okolic, picie innego to byłby grzech :P
UsuńTakie szaszłyki to i ja bym zjadła :P. U mnie najczęściej narzeczony robi marynaty i mieszanki przypraw na grilla :)
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś smaka :(
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie!
Ja wprawdzie wolę wegetariańskie klimaty, ale moi domownicy byliby zachwyceni:) A futrzaki urocze:)
OdpowiedzUsuńUmmm szaszłyki <3 Wyglądają przeapetycznie :))
OdpowiedzUsuńależ narobiłaś mi smaka na takiego szaszłyczka... ;)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się taka kiełbaska z grilla dobrze przyprawiona, ojojoj ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają apetycznie :D i mam nadzieję że tak samo smakowały :D
OdpowiedzUsuńTwój pupil to wodołaz? szaszłyka to i ja bym zjadła, uwielbiam przyprawy, od nich tak wiele zależy:))
OdpowiedzUsuńJej mama była rasowym wodołazem, to jest wodołazo-kundelek :), ale tak samo uwielbia pływać jak wszystkie wodołazy
UsuńKociak i piechuuuu <3 A do ryby bym dodała tez :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za szaszłykami z grilla. Dla mnie to zasusz.
OdpowiedzUsuńMój narzeczony zazwyczaj doprawia mięsko więc chyba najlepszą przyprawą jest hmmm miłość;D hihihih
zjadlabym rybke z grilla;p
OdpowiedzUsuńale smakowitości <3 a z takim kociołkiem to sama przyjemność ^^ jakie masz zajedwabiste ,,futrzaki" :D
OdpowiedzUsuńNa szaszłyki to ja mam ochotę ;)
OdpowiedzUsuń