wtorek, 1 marca 2016

KTN Dr. Neuberger - paleta cieni Boulevard de Beaute

Uwielbiam malować oczy i mam słabość do cieni i wszelkiego rodzaju paletek, dziś o paletce nieznanej mi dotąd firmy i chyba mało popularnej w Polsce, bo przeszukując internet nie znalazłam zbyt wiele recenzji na temat produktów tej marki. Co ciekawe, kosmetyki te można dostać w sklepach z książkami jak np. Empik, gdzie wypatrzyłam swoją paletkę, ale też inne ciekawe zestawy, ostatecznie zamówiłam ją na stronie Przyjazna.pl, czyli kolejnym sklepie książkowym.
KTN Dr. Neuberger jest firmą niemiecką, dlatego zaskoczyła mnie dość niska cena paletki, zazwyczaj takie produkty pochodzą z Chin, a tu taka niespodzianka. W ofercie firmy można znaleźć głównie zestawy kosmetyków, sporo produktów dostępnych jest w Empiku TUTAJ. Mnie od razu zachwyciła ta paletka, bo kolorystyka cieni idealnie trafiła w mój gust, jednak nigdzie nie mogłam znaleźć recenzji, a zdjęcia sklepowe nie pokazywały dokładnie kolorów i nawet nie było opisu czy są to cienie matowe czy satynowe. Paletkę więc kupiłam w ślepo, a jak się spisuje możecie poczytać poniżej:







W opakowaniu znajduje się 5 małych, wyjmowanych paletek, w których umieszczono 10 cieni do powiek, 2 błyszczyki i 1 róż. Paletki można wyjmować i przełożyć do specjalnego etui z lusterkiem, które również dołączone jest do opakowania, jest to bardzo wygodne rozwiązanie, ponieważ zamiast trzymać dużą, masywną paletę podczas malowania, wybieramy sobie jedną, małą i poręczną, co zdecydowanie ułatwia wykonywanie makijażu. 
Cena takiej paletki wynosi ok. 40 - 50 zł, jednak teraz przeszukując internet znalazłam ją nawet w cenie ponad 20 zł w sklepie Paatal, nie wiem skąd u nich tak niska cena :).
Zdjęcia średnio mi wyszły, ale ogólnie paleta prezentuje się ładnie i estetycznie, wykonana jest z solidnego, grubego plastiku, jakość opakowania jest bardzo dobra, bez porównania z chińskimi paletkami. Całość dodatkowo zapakowana jest w efektowne, kartonowe pudełeczko, ozdobione srebrnym brokatem po bokach. 
W palecie znajdziemy cienie satynowe i matowe o miękkiej, kremowej konsystencji, ich pigmentacja jest różna, przy większości oceniłabym ją jako dobrą, są też cienie słabiej napigmentowane, a trzy z nich prawie w ogóle nie malują, jedynie trochę matują powiekę. Ogólnie jestem z tych cieni zadowolona, poza tak zróżnicowaną pigmentacją, nie mam im nic do zarzucenia, nie osypują się, dobrze się ze sobą łączą, nie zbierają się w załamaniach powiek, utrzymują się cały dzień. Według mnie ich jakość jest całkiem niezła. 
Poniżej możecie zobaczyć jak prezentują się na ręce (z boku umieściłam także róże).






Jeśli chodzi o błyszczyki, są one bardzo subtelne, nadają ustom delikatny kolor i lekko nawilżają, jednak nie utrzymują się długo. Jak dla mnie, przez swoją dość twardą konsystencję bardziej przypominają pomadki niż błyszczyki. Z pewnością nie przypadną do gustu osobom lubiącym mocniej podkreślone usta, mi taki delikatny efekt pasuje. Błyszczyki ładnie rozprowadzają się na ustach, nie wysuszają, nie podkreślają suchych skórek, nie zbierają się w kącikach i nie tworzą nieestetycznego paska. 
Róże, jak widać na zdjęciach są również bardzo delikatne, nadają się dla osób zaczynających swoją przygodę z takimi produktami, ponieważ z tymi różami nie da się przesadzić. Osobiście rzadko stosuję takie kosmetyki więc nie zależało mi na nich, ale może się przydadzą :).
Podsumowując, jestem zadowolona z tej paletki, kupując w ślepo bałam się co do mnie przyjedzie, jednak jakość okazała się być całkiem niezła, kolory w większości mi się podobają, wiadomo, niektóre lubię bardziej a inne mniej, ale ogólnie lubię pracować z tymi cieniami.
Nie żałuję tego zakupu i w przyszłości, chętnie kupię jakiś inny zestaw tej marki. 

Znacie kosmetyki tej firmy? 

24 komentarze:

  1. Nie miałam okazji posiadania tej palety szkoda że nie ma w niej jakiś kolorów z dodatkiem brokatu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale paleta , wow . Fajny pomysł z możliwością wyciągania części cieni aby mieć ulubiony zestaw bardziej podręczny,do tego cena na Paatal szalenie niska :D

    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja znam tą firmę właśnie z tych książkowych sklepów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znałam tej firmy, aż do dziś. Niezła ilość za niezłą cenę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Taka paleta to dla mnie marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale kolorów, super! :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Akurat cienie to nie nasza bajka ale paleta robi wrażenie z tym wyborem kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurczę, ta paletka wygląda obłędnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. wielkość palety robi naprawdę wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Firmy nie znam ale kolory są cudowne! Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Szczerze mówiąc, pierwszy raz się spotykam z firmą. Sporo tego tam jest, ale nie wim, czy bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Prezentują się całkiem fajnie, ciekawe jak wyglądają na bazie, może dałaby radę podbić kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Duuużo kolorów :), nie znam firmy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bogata paletka :) Ale ja to antytalencie makijażowe :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajna ale ja wolę kupić małą paletkę gdzie wykorzystam wszystkie kolory - tu nawet połowy bym nie użyła.

    OdpowiedzUsuń
  16. Pierwszy raz widzę tę firmę i pomadkę na oczy. :D U mnie takie wielkie opakowanie by się zmarnowało, gdyż rzadko sięgam po cienie , a jak już sięgam to po konkretne kolory, więc połowa byłaby nieużyta;p

    OdpowiedzUsuń
  17. Właśnie wypatrzyłam je w Empiku i się zastanawiałam nad jakością :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Okay, firma może być niemiecka, ale to nie oznacza, że produkcja nie odbywała się w Chinach. Poszukaj dobrze na etykiecie, zapewne znajdziesz tam informację o kraju pochodzenia. Moja paleta, mimo że firmy Dr. Neuberger, wyprodukowana została nie w Niemczech, a w Chinach właśnie.

    OdpowiedzUsuń