Opis produktu: Maska do włosów zniszczonych, farbowanych, z rozdwojonymi końcówkami, plączących się, na bazie śmietany i żółtek jajek.
Śmietana odżywia, nawilża i zmiękcza włosy. Chroni je przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Żółtka jajek nadają włosom puszystość i objętość. Regenerują strukturę włosów
Zastosowanie
Do włosów zniszczonych, farbowanych, z rozdwojonymi końcówkami, plączących się.
Sposób użycia: niewielką ilość maski nanieść na czyste, wilgotne włosy, równomiernie rozprowadzić od nasady aż po same końce, pozostawić na 2-3 minuty i spłukać ciepłą wodą.
Maska nadaje się do pielęgnacji włosów w saunie. W tym celu należy nałożyć maskę na włosy podczas ostatniego wejścia do sauny. Po wyjściu spłukać wodą.
Skład INCI: Aqua with infusions of: Pogostemon Cablin Leaf, Butyrospermum Parkii, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Hellianthus Annuus Seed Oil, Olea Europea Fruit Oil, Ceteareth - 20, Stearic Acid, Parfum, Tocopherol, Neolone
Produkcja: Pierwoje Reshenie, Rosja.
Cena: maska aktualnie jest na promocji i możecie ją kupić w cenie 14.99 zł / 400 ml w sklepie Blisko Natury TUTAJ
Kilka słów ode mnie: Pierwsze na co zwróciłam uwagę to efektowne, nietypowe opakowanie przypominające słoiczek na dżemy i inne domowe przetwory :).
W rzeczywistości jest to plastikowy pojemniczek zakręcany plastikową zakrętką, dodatkowo owiniętą papierem i gumką recepturką jak widać na zdjęciach. Taki wygląd opakowania zdecydowanie przyciąga uwagę i może stanowić fajną dekorację w łazience :).
Sama maska śmietanowo-jajeczna ma dość rzadką, lekko płynną, jogurtową konsystencję, jednak nie sprawia większych problemów przy rozprowadzaniu. Myślałam że przy takiej konsystencji będzie trzeba nałożyć pół maski naraz, ale okazało się, że wystarczy jej niewielka ilość i całe włosy są dobrze pokryte.
Zapach przyjemny, zdecydowanie nie przypomina jaj :D, jest on słodki, ale nie mdły, troszkę kojarzy mi się z marcepanem i budyniem z dodatkiem kwiatowej woni.
Jeśli chodzi o działanie to szczerze mówiąc nie wiedziałam czego się spodziewać, bo różne opinie chodzą na temat tych masek, jednak u mnie produkt ten okazał się strzałem w dziesiątkę. Włosy po zastosowaniu maski doskonale się rozczesują, co jest dla mnie najważniejsze przy stosowaniu tego typu produktów. Jak widziałam że szczotka przyjemnie po nich sunie bez konieczności szarpania i wyrywania sobie włosów przy okazji, to już wiedziałam że kosmetyk ten będzie moją miłością :).
Maska sprawia że włosy dobrze wyglądają, nabierają objętości, są miękkie, nawilżone i wygładzone, nie powoduje przetłuszczania i nie obciąża włosów.
Kosmetyk ten zdecydowanie przypadł mi do gustu i myślę że nie skończy się na jednym opakowaniu :).
Zapach przyjemny, zdecydowanie nie przypomina jaj :D, jest on słodki, ale nie mdły, troszkę kojarzy mi się z marcepanem i budyniem z dodatkiem kwiatowej woni.
Jeśli chodzi o działanie to szczerze mówiąc nie wiedziałam czego się spodziewać, bo różne opinie chodzą na temat tych masek, jednak u mnie produkt ten okazał się strzałem w dziesiątkę. Włosy po zastosowaniu maski doskonale się rozczesują, co jest dla mnie najważniejsze przy stosowaniu tego typu produktów. Jak widziałam że szczotka przyjemnie po nich sunie bez konieczności szarpania i wyrywania sobie włosów przy okazji, to już wiedziałam że kosmetyk ten będzie moją miłością :).
Maska sprawia że włosy dobrze wyglądają, nabierają objętości, są miękkie, nawilżone i wygładzone, nie powoduje przetłuszczania i nie obciąża włosów.
Kosmetyk ten zdecydowanie przypadł mi do gustu i myślę że nie skończy się na jednym opakowaniu :).
Facebook
Heh.. Zdecydowanie coś dla mnie. Farbowanie mnie wykańcza :)
OdpowiedzUsuńTa firma ma rewelacyjne produkty,a ta maska przyda się moim rozjaśnianym włosom.Opakowanie rzeczywiście ciekawe😊
OdpowiedzUsuńjak do farbowanych to dla mnie :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że Ci się spodobała :-) ja będę właśnie testować te małe wersje po 100ml
OdpowiedzUsuńMasz rację, bardzo efektownie wygląda:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna maseczka ale najlepsze jest opakowanie! :D
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że przypadł Ci do gustu ;) Ciekawe opakowanie :D
OdpowiedzUsuńNie farbuję ale jestem ciekawa jakby spisała się u mnie. :)
OdpowiedzUsuńJakie ma piękne opakowanie i działanie do tego bardzo pozytywne :)
OdpowiedzUsuńMam ją w zapasach, oby i u mnie tak dobrze się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tą maskę :) Opakowanie faktycznie jest ciekawe :D
OdpowiedzUsuńhttp://loveecosmetics.blogspot.com/
Strasznie fajne ma opakowanie i dobrze, że nie pachnie jajkami :D
OdpowiedzUsuńMa świetne opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńma fajne opakowanie, niczym przetwory domowej roboty:)
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest na prawdę oryginalne :)
OdpowiedzUsuńWygląda jak coś do jedzenia :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jakby u mnie się sprawdziła :)
Przepraszam że nie na temat ale gdzie mieszkasz? Widoki z okna masz boskie ;)
OdpowiedzUsuńDzięki, mieszkam w Beskidzie Żywieckim :)
UsuńChętnie wpróbowałabym! A krajobraz zjawiskowy... :)
OdpowiedzUsuńO taka maseczka to może i by polubiła się z naszymi farbowanymi włosami :)
OdpowiedzUsuńmiałam ja i kompletnie mi nie pasowała moje włosy były ja strąki po niej
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytałam o niej różne opinie i obawiałam się efektu, ale dla moich włosów okazała się być świetna, podobna do masek Kallos, które również uwielbiam :).
UsuńNie miałam tej maski. Piękne zdjęcia i widoki :)
OdpowiedzUsuńAle świetny słoiczek!
OdpowiedzUsuńMoja bratowa miała kilka produktów z tej serii, ale nie była zadowolona. Sama jeszcze się na nie nie skusiłam i nie wiem czy kiedyś się zdecyduję. Na razie mam spore zapasy, także na pewno nie będę kupować nic nowego.
OdpowiedzUsuńopakowanie niesamowite, po wykorzystaniu zawartości wlałabym sobie miodu czy coś w niego ^^
OdpowiedzUsuń