poniedziałek, 6 lipca 2015

Mazidełko miodowe do ust z Pszczelej Dolinki







Opis produktu: W mazidełku połączyłam trzy masła: shea, kakaowe i awokado, gdyż są to jedne z najbardziej ochronnych i regenerujących maseł. Wraz z odżywczym miodem i ochronnym woskiem pszczelim stanowią świetne zabezpieczenie ust przed czynnikami środowiska - mrozem, zimnem i wiatrem. Mazidełko pachnie miodem, łatwo się aplikuje i rozsmarowuje, nie tworzy grudek, delikatnie nabłyszcza, może być podkładem pod szminkę. Po użyciu usta stają się miękkie i gładkie. Mazidełko odżywia i chroni usta przed pękaniem, pierzchnięciem i wysychaniem.
Działanie masła shea: regeneruje i odżywia (witaminy A i E), chroni skórę przed wolnymi rodnikami, ochrania przed zimnem, wiatrem i mrozem, przyśpiesza gojenie.
Działanie masła kakaowego: natłuszcza, nawilża oraz ochrania przed wolnymi rodnikami i szkodliwymi czynnikami.
Działanie masła awokado:  gojące, silnie nawilżające, natłuszczające, wygładzające, odżywcze, regeneruje, ochronne.
Niesamowite efekty można uzyskać stosując mazidełko na noc. Obecność wosku pszczelego powoduje, że składniki nie ścierają się i mazidełko dobrze "trzyma się" ust. Po takiej całonocnej maseczce odżywczej, rano nasze usta są aksamitnie wygładzone i zmiękczone, bez oznak spierzchnięcia, suchości i szorstkich skórek.



Skład:



Cena: 11 zł / 10 ml, można je kupić w sklepie Pszczela Dolinka TUTAJ


Kilka słów ode mnie: Mazidełko znajduje się w plastikowym, odkręcanym pojemniczku z etykietką zawierającą opis produktu i logo firmy. 
Zapach lekko miodowy, ale prawie niewyczuwalny dla mojego nosa. Konsystencja typowa dla maseł np. dla masła shea, produkt jest gęsty, zbity, trochę przypomina wazelinę. Po nabraniu na palec mięknie, na ustach prezentuje się jak bezbarwne pomadki ochronne. Mimo iż w opakowaniu produkt jest raczej twardy, nie sprawia problemu przy nakładaniu go, dobrze się rozpuszcza i rozprowadza na ustach.
Jeśli chodzi o właściwości, mazidełko bardzo dobrze nawilża i odżywia usta, stają się one wygładzone i miękkie. Produkt ma również działanie ochronne, jak pisałam powyżej na ustach sprawdza się podobnie jak pomadki ochronne, chroni przed działaniem szkodliwych czynników atmosferycznych.
Ogólnie jestem zadowolona z tego produktu, ma dobry, naturalny skład, wspaniale pielęgnuje usta, długo się utrzymuje. Myślę, że produkt można polecić każdemu, a zwłaszcza osobom borykjącym się z problemem suchych, popękanych i spierzchiętych warg, codzienne stosowanie produktu odpowiednio je nawilży, natłuści oraz zregeneruje. Polecam.





Facebook

28 komentarzy:

  1. lubię bardzo takie mazidełka do ust :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja stosuję eos, ale to wygląda również na mocno regenerujące suche usta.. :)

    Malownicze Puerto de la Cruz w nowym poście. Zapraszam (klik)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham mazidła do ust, mam ich z kilkanaście serio... a jak z miodem to już zupełnie tracę głowę! :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. tego mazidełka nie miałam:) ale Pszczelą Dolinkę uwilebiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowny skład i konsystencja, na pewno moje usta pokochałyby to masełko

    OdpowiedzUsuń
  6. Może od takiego w końcu by Monice uczulenie nie wchodziło ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku z tego sklepu. Osobiście preferuję Tisane, a obecnie mam masełko z Nuxe, które bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawi mnie bardzo ta cała Pszczela dolinka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również, może nawet wart jest zdradzenia Eosa.:)

      Usuń
  9. Kiedyś robiłam całkiem podobne,fajne są takie mazidełka!

    OdpowiedzUsuń
  10. Super blog, obserwuję :)
    http://szafazapachow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawią mnie kosmetyki tej marki, muszę się im bliżej przyjrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapach musi mieć cudny ale nie używam żadnych balsamów do ust ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chętnie bym je wypróbowała ze względu na skład :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miód? och nie... to wystarczy, że nie sięgnę. Ale średnio przepadam za nim co nie odstraszy mnie przed innymi produktami z tej seri hahaha :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja jedynie nie przepadam za produktami do ust w słoiczkach ;( Moim zdaniem to za mało higieniczne.

    Dziękuję za odwiedziny i pozostawienia komentarza, Zapraszam oczywiście ponownie zawszę się odwdzięczam.

    OdpowiedzUsuń