sobota, 16 maja 2015

"Książka pod tytułem" wydawnictwo KAKTUS

Dziś post nieco odjechany rzekłabym, gdyż o dość nietypowym produkcie :). Dzięki uprzejmości Pana Bartosza z wydawnictwa KAKTUS, mogę przetestować niezwykłą książkę pod tytułem "Książka pod tytułem" :). Dlaczego książka ma taki dziwny tytuł? Otóż tytuł musimy wymyślić sobie sami, a następnie wpisać go na okładce, a także na pierwszej i drugiej stronie.






A co na temat książki pisze nam sam autor Robert Trojanowski?






A teraz przejdźmy do rzeczy, czyli w skrócie:
 o co kaman?

Książki tej nie czytamy, a wykonujemy zawarte w niej polecenia/zadania wykorzystując do tego swoją bujną wyobraźnię i tworząc poniekąd książkę po swojemu. To my jesteśmy autorami i to od nas zależy jak zostanie wykonane zadanie. Głównym celem tej książki jest jej kreatywna destrukcja :). 
Odbiorcami tego pomysłowego produktu są przede wszystkim dzieci i nastolatki w wieku szkolnym, o czym świadczy kilka typowo szkolnych zadań np. "Nauczyciel zagiął cię pytaniem? Narysuj nauczyciela i zagnij go!" lub "Wytnij i daj pani usprawiedliwienie". Tego typu zadań jest tam kilka, pozostałe może wykonywać każdy, w tym przypadku ja jako starsza młodzież ( 18 + VAT) i mój syn w wieku przedszkolnym, do zabawy przyłączył się również mój kot, ponieważ jedno zadanie polegało na wyrwaniu kartki, zwinięciu jej w kulkę i kopaniu, a mój kot uwielbia takie zabawki :). 
W książce znajdziemy zarówno zadania bardziej kreatywne, jak i proste, mniej skomplikowane np. "Wytnij aureolę i noś na glowie"



Zadania te pomagają pobudzać wyobraźnię, rozwijać kreatywność u dzieci, a także uczą jak w nieszkodliwy sposób rozładować emocje. Cięcie, rzucanie książką, kłócenie się z nią, to tylko kilka zadań, które pomagają w odreagowaniu negatywnych emocji. Dodatkowo przebrnięcie przez całą książkę może nas zainspirować do tworzenia własnych zadań w zwykłych zeszytach. Sama chętnie w przyszłości wykorzystam te pomysły, aby rozwijać kreatywność u syna i oderwać go od kompa, przy którym zapewne będzie spędzał mnóstwo czasu, tak jak większość dzisiejszych nastolatków. Dlatego książkę tę warto polecić również rodzicom, aby najpierw oni nauczyli się jak uczyć dzieci kreatywnej destrukcji. 


Poniżej wklejam kilka przykładowych zadań:











A teraz najlepsze, czyli przykłady mojej "tfurrrczości" :D. Przyznam, że książka mnie tak wciągnęła, że mogłabym siedzieć cały dzień i coś w niej tworzyć, a potem robić fotki, ale nie wrzucałabym ich jednak na fejsa jak gdzieniegdzie zaleca autor :P. 


Zadanie numer 1 - Ubrudź zęby zamiast je myć
Do wykonania tego zadania użyłam lakierów do paznokci oraz szminką poprawiłam usta. Teraz uśmiech jest promienno-byczy :D






Zadanie numer 2 - Wylej tutaj mleko, zrób mleczną drogę 
Nikt nie napisał, że nie może to być nawilżające mleczko do demakijażu, więc moja mleczna droga została odpowiednio nawilżona i oczyszczona zarazem.





Zadanie numer 3 - Odśwież tę stronę 
Została odświeżona dezodorantem Playboy, coby nie śmierdzieć na takim upale. Teraz będzie sexy i pachnąca. 




Zadanie numer 4 - Uczesz ją! Przytnij fryz
No cóż, pani wyglądała blado, więc zanim przeszłam do robienia fryzury, postanowiłam jej wykonać profesjonalny makijaż. Do tego zadania użyłam tylko i wyłącznie kosmetyków np. błyszczyka do ust, podkładu do twarzy i cienia na powieki. Zabawa przednia :P. 





I jeszcze jedno zadanie, nie mogłam się oprzeć pokusie i musiałam je tu wkleić. Autor książki kazał się narysować :D




Podsumowując, książka ta jest ciekawym i oryginalnym produktem. Myślę, że może stanowić idealny prezent dla dzieci i młodzieży, jeśli ktoś z Was ma w rodzinie osoby w takim wieku i nie wie co im kupić na urodziny, to już wie :). Cena książki wynosi ok. 17 zł, można ją kupić TUTAJ, jest ona gruba, zadań jest mnóstwo, więc myślę, że cena nie jest wygórowana, a książka pozwala na naprawdę świetną zabawę i dużo śmiechu. 
Książka jest ciekawym pomysłem na spędzenie czasu i wspólną zabawę rodziców z dziećmi, a także dla samych dzieci i dla niektórych dorosłych też :D. 
Jestem z niej bardzo zadowolona i mam nadzieję, że takich pomysłowych książek będzie powstawać więcej. Polecam :).




Facebook


26 komentarzy:

  1. Uwielbiam tego typu książki :D pobudzają wyobraźnie i kreatywność :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka bardzo przypomina mi książki z serii „Zniszcz ten dziennik” itp.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow świetna książka :) w końcu zabawa dla dorosłych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. tez ja mam ale oddam siostrzenicy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Teraz bardzo dużo osób o niej pisze :D jednak mi jakoś ona nie odpowiada hehe

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna książka. Można świetnie się zabawić pokazując jakim kreatywnym człowiekiem się jest.

    OdpowiedzUsuń
  7. Coś świetnego pomyślę o nich na dzień dziecka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Najbardziej rozbawił mnie pomysł z "byciem gwiazdą". ;]

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo kreatywna książka, chyba podoba mi się bardziej od "zniszcz ten dziennik"

    OdpowiedzUsuń
  10. ja bym nie mogła robić takich rzeczy książce :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Coś podobnego do serii "Zniszcz ten dziennik". Zobaczymy, może się skuszę. :D
    ____
    ozu-zu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. haha alez bombowa :D a Twoja wyobraznia jest po prostu genialna :D dzis widzialam taka cos ksiazke z innego wydawnictwa i bardzo mnie zaciekawila :D

    OdpowiedzUsuń
  13. ale swietna! ;) z reguly ksiazek nie czytam, ale ta jest oryginalna co sprawa ze jest swietna!
    co powiesz na wspolna obserwacje? :)
    buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny pomysł z tą książką! :) Chyba sama sie na nią skuszę, najwyżej podaruję córeczce;) Dziękuję za odwiedziny! Zapraszam do wspólnej obserwacji, o ile oczywiście spodoba Ci się u mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. świetna taka książka :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo podobna do "Zniszcz ten dziennik" :)
    Zapraszam! zuzu-zuzannaxx.blogspot.com


    OdpowiedzUsuń
  17. Właśnie otrzymałam tę książkę :D

    OdpowiedzUsuń
  18. hahahahaha autor miał ciekawy pomysł na książkę śmieszna ;) muszę ją kiedyś mieć, gdzie można kupić? może i w prezencie bym komuś z rodziny kupiła :D

    OdpowiedzUsuń