Pani Domu bloguje...: Torebki ze sklepu Dresslink

środa, 17 lutego 2016

Torebki ze sklepu Dresslink

Pisałam Wam kiedyś o propozycji współpracy jaką otrzymałam od chińskiego sklepu Dresslink, w ramach współpracy zrobiłam też listę życzeń, na której między innymi znalazły się wybrane przeze mnie torebki >>KLIK<<. Po przejrzeniu oferty sklepu, a także swojej szafy doszłam do wniosku, że brakuje w niej zwykłych małych, czarnych torebeczek. Na co dzień noszę torby sportowe i to ich mam najwięcej, a małą czarną torebeczkę znalazłam właściwie tylko jedną, więc postanowiłam że to będzie główny element mojego pierwszego zamówienia w tym sklepie. Długo nie mogłam się zdecydować co wybrać, niektóre torebki w czarnym kolorze były już wykupione, a mi właśnie na tym kolorze najbardziej zależało, w ostateczności mój wybór padł na takie torebeczki:

>>KLIK<<

Zamówienie dotarło do mnie po ok. 3 tygodniach, czyli tak jak to zazwyczaj bywa przy przesyłkach z Chin.

Czytałam na niektórych blogach, że czasami zdarzają się pomyłki i zamówienie przychodzi niekompletne lub w innym kolorze, u mnie nic takiego nie miało miejsca, torebki dotarły w całości, nieuszkodzone, paski były oddzielnie zapakowane, umieszczone w środku torebek. Ogólnie jestem zadowolona z zamówienia, ale też nie będę tych torebek wychwalać pod niebiosa, gdyż widać że są to chińskie wyroby średniej jakości i nie można ich porównywać z drogimi produktami znanych marek. Wizualnie torebki prezentują się ładnie i estetycznie, nie mają żadnych defektów, jednak nie są one solidne, dodatki jak paski czy zamki mogą nie wytrzymać zbyt długo, ale zobaczymy jak się spiszą.

Najbardziej jestem zadowolona z torebki ze środkowego zdjęcia, jest ona najlepszej jakości, wykonana z tworzywa przypominającego skórę, w środku obszyta materiałem. Zamykanie działa bez zarzutu, pasek też jest bardziej solidny niż przy pozostałych torebkach, kieszonka w środku zamykana jest na zamek i tutaj nie obawiam się że zacznie się zacinać, jest zdecydowanie lepszy. Ta torebka wyróżnia się swoją jakością i wykonaniem, z pewnością będę ją nosić najczęściej.

Pozostałe torebki mają parę minusów np. kiepskie zamki o których wspomniałam, dobrze że mają dodatkowe zapinanie, bo w razie gdyby zamek przestał działać jak należy, takie zamknięcie zabezpiecza torebkę przed otwarciem. Kolejnym minusem jest brak jakiegokolwiek obszycia w środku, nie ma tam żadnego materiału, przez to wyglądają jakby były trochę niedorobione :D i środek nie wygląda już tak ładnie jak część zewnętrzna, mi to nie przeszkadza jakoś bardzo, ale lepiej by było gdyby coś tam włożyli.

Jeśli chodzi o paski, w torebce z ostatniego zdjęcia pasek jest grubszy i mocniejszy, jednak ma malutki minusik, otóż ma problem z rozprostowaniem się, w przesyłce był zwinięty i do tej pory nie pozbył się fałd i nierówności w miejscach zgięć, jednak nie są to duże, rzucające się w oko fałdy. Obawiam się też jak długo posłużą elementy, do których zaczepiony jest pasek, imitują one metal i na pierwszy rzut oka byłam przekonana że są metalowe, jednak po dokładnym obmacaniu :) widzę że to coś jakby plastik, albo coś zbliżonego do znanych mi metalowych, solidnych dodatków w torebkach. Szkoda, że pasek nie jest przymocowany na stałe do torebki, bo jeśli to "coś" imitujące metal pęknie, to torebka będzie do wyrzucenia.

W torebce z kwiatuszkami (tej z pierwszego zdjęcia) pasek jest najcieńszy i mimo że ładnie się prezentuje, to jednak z jego trwałością może być kiepsko. Tutaj zaletą jest to, że nie jest on umocowany za pomocą plastikowo-metalowych kółek i zapięć, a włożony w dziurki i zawiązany na supełek, dzięki temu w razie przerwania można go zastąpić innym paskiem.

Jeszcze chciałam zwrócić uwagę na zapach torebek, mi on nie przeszkadza, ale wiem że niektóre osoby może to drażnić, więc zaznaczę że pachną typowo jak chińskie wyroby. Jeśli bywacie czasami w sklepach po 4 zł i podobnych z tanimi rzeczami sprowadzanymi z Chin, to z pewnością nieraz mogliście wyczuć specyficzny zapach, ciężko mi go określić, ale pewnie wiecie o jaki zapach mi chodzi :).

Podsumowując, składając zamówienie w sklepie Dresslink nie spodziewałam się żadnych cudów i wyrobów najwyższej jakości i takie właśnie są te torebeczki, tanie, średniej jakości, ale na zewnątrz ładnie się prezentują i da się je nosić, przynajmniej dopóki coś się nie zepsuje :). Ogólnie, pomimo minusów jestem zadowolona z tego zamówienia, szczególnie ze środkowej torebki, jak widać jakość jest zależna od konkretnego produktu, niektóre są lepsze a inne gorsze i nie da się ich wszystkich włożyć do jednego worka. Jeśli macie chęć poczytać o innych chińskich wyrobach ze sklepu Dresslink to zachęcam Was do klikania w linki pod zdjęciami :).