Wartości odżywcze rukwi w 100 g
Wartość energetyczna - 11 kcal
Białko ogółem - 2.30 g
Tłuszcz - 0.10 g
Węglowodany - 1.29 g (w tym cukry proste 0.20)
Błonnik - 0.5 g
Witaminy
Witamina C – 43 mg
Tiamina – 0.090 mg
Ryboflawina – 0.120 mg
Niacyna - 0.200 mg
Witamina B6 - 0.129 mg
Kwas foliowy - 9 µg
Witamina A – 3191 IU
Witamina E – 1 mg
Witamina K - 250.0 µg
Minerały
Wapń – 120 mg
Żelazo - 0.20 mg
Magnez - 21 mg
Fosfor - 60 mg
Potas - 330 mg
Sód – 41 mg
Cynk - 0.11 mg
Źródło danych: USDA National Nutrient Database for Standard Reference
http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/rukiew-wodna-wlasciwosci-lecznicze-gdzie-kupic-rukiwe-wodna_38525.html
Podobno rukiew wodna jest eliksirem młodości, gdyż poprawia wygląd skóry, opóźnia procesy starzenia i spłyca zmarszczki, ma także właściwości antynowotworowe, a w medycynie ludowej rukiew stosowana była w leczeniu kaszlu, zaprać i przy zaburzeniach wątroby, zaleca się ją także osobom mającym problemy z nerwami.
Liście rukwi wzmacniają i oczyszczają krew, poprawiają trawienie, nawilżają płuca i gardło, dlatego właśnie warto o niej pamiętać podczas kaszlu i przeziębień.
W smaku rukiew przypomina rzeżuchę, jest dość pikantna, wyrazista, może stanowić świetny dodatek do wielu dań, ja np. lubię posypywać nią ziemniaki :).
Rukiew można hodować w doniczce i na grządce, jak sama nazwa wskazuje lubi dużo wody i z pewnością najlepiej rośnie na terenach podmokłych, jeśli zdecydujecie się na hodowlę w domu, to trzeba pamiętać o częstym podlewaniu.
Zamiast łykać różne suplementy, polecam kupić sobie rukiew wodną :).
Pierwszy raz widzę tę roślinkę, taka nie pozorna a tu proszę
OdpowiedzUsuńUwielbiam rzeżuchę :) Rukwi jeszcze nie jadłam, ale z pewnością by mi smakowała :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej roślince ;) musze się z nią zapoznać ;)
OdpowiedzUsuńPs. Mogę prosić o kliknięcie w chociaż jeden link ? http://zlota-orchidea.blogspot.com/2016/07/trzecie-zamowienie-z-dresslink-recenzja.html Bardzo mi pomożesz. Buziaki ;)
O mniam, wystarczy chlebek z masłem i posypać to rzeżuchą <3
OdpowiedzUsuńNiestety ja jej nie lubię, ten ostrawy smak ;/ A to tyle zdrowia...
OdpowiedzUsuńA gdzie ją kupujesz? Pamiętam, że wiosną ROK TEMU naczytałam się o niej i nigdzie nie znalazłam; w tym sezonie też jej szukałam i bez skutku... Jakiś targ? Markety? Proszę o wskazówki :)
OdpowiedzUsuńja kupiłam nasiona w sklepie zielarskim w pobliskim mieście, takim ze zdrową żywnością, suplementami, ziołami itp. :)
UsuńAha, czyli hodowałaś własną? Myślałam, że kupowałaś listki :) Ale i tak dzięki, może po prostu zamiast dreptać po całym mieście to sama sobie wysieję tak jak Ty.
Usuń