Opis produktu:
Skład:
Cena: 15 zł / 200 ml
Kilka słów ode mnie: Esencja znajduje się w poręcznej, spłaszczonej buteleczce, z przezroczystego plastiku, dzięki czemu widać ile produktu zużywamy. Butelka zamykana jest na "klik", a mechanizm otwierania/zamykania nakrętki działa bez zarzutu.
Na rynku dostępne są trzy rodzaje esencji, każda ma inny kolor, a ta którą posiadam, przeznaczona jest do cery mieszanej i ma lekko niebieskie zabarwienie oraz przyjemny, kwiatowy zapach.
Z wyglądu kosmetyk przypomina zwykły tonik lub płyn micelarny do oczyszczania twarzy, jednak produkt ma jeszcze dodatkowe właściwości pielęgnacyjne. Zastosowany na oczyszczoną twarz, całkiem nieźle nawilża, odświeża i odżywia cerę, poprawiając jej ogólną kondycję. Zadaniem esencji jest również dokładne doczyszczenie skóry z wszelkich pozostałych zabrudzeń i tutaj również fajnie się sprawdza, jednak nie zmyje mocnego makijażu dogłębnie, jak specjalnie przeznaczony do tego płyn/żel.
Esencja nie powoduje uczucia ściągnięcia skóry, ale też nie pozostawia tłustej, lepkiej warstwy i nie obciąża cery mieszanej, nie zauważyłam żadnego podrażnienia, czy innych skutków ubocznych podczas stosowania tego produktu.
Podsumowując, multiwitaminowa esencja może nie jest jakimś niezbędnikiem w pielęgnacji i można się bez niej obejść, ale jeśli komuś zależy na pogłębieniu działania stosowanych kosmetyków i poprawie kondycji skóry, to jak najbardziej warto sięgnąć po ten produkt, można go stosować zamiast toniku i przecierać skórę w razie potrzeby.
Sembra davvero ottimo complimenti cara
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że rzadko stosuję tego typu kosmetyki. Esencję mam w zapasach więc zobaczę jak się u mnie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńLubię tego typu produkty.
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o niej kilka dobrych opinii :)
OdpowiedzUsuńThanks a lot :D
OdpowiedzUsuńohn dear, I'm super curious to try this brand!
NEW DECOR POST | LAGOM: The RIGHT WAY to SEE DECOR.
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Great post dear! :)
OdpowiedzUsuńKisses...
Soslu Badem by Dilek ...
Nie miałam i nigdy nie widziałam, ale rozejrzę się :)
OdpowiedzUsuńMa dobre opinie i jestem ciekawa tych esencji :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej esencji, firmę Bielenda bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo polubiłam Multi Essence:)
OdpowiedzUsuńNie wygląda źle :). Akurat jestem posiadaczką cery mieszanej, ale jakoś nie dostrzegłam wcześniej tego produktu :)
OdpowiedzUsuństosuję od wczoraj i jestem ciekawa jak się sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńProdukt może być ciekawy, ale jeszcze ciekawszy widok masz z okna - piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńwiem, że jest kilka wariantów tej esencji i na pewno po jedną z nich sięgnę.
OdpowiedzUsuńWow! Amzing product! Like it so much!
OdpowiedzUsuńgreat post. so nice review
Visit me, and follow. See you soon. Maleficent
Myślę, że i u mnie by się przydał :)
OdpowiedzUsuńGreat post.
OdpowiedzUsuńwww.paginasempreto.blogspot.com.br
Pomyślałam, że to super produkt na podróże, gdzie nie chcemy mieć za dużego bagażu.
OdpowiedzUsuńkusi mnie
OdpowiedzUsuńI like this brand! Thank you for the entry )))
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)
veronicalucy.blogspot.com
Jeszcze takiej esencji nie próbowałyśmy ale ciekawe :)
OdpowiedzUsuń