środa, 23 sierpnia 2017

Bielenda - Multiwitaminowa esencja do pielęgnacji twarzy

Większość z nas stosuje różnego rodzaju płyny czy żele do oczyszczania twarzy, oraz kremy do nawilżania, ale czy słyszeliście o produkcie, który ma obie te właściwości? Otóż, okazuje się, że na rynku pojawił się nowy kosmetyk zwany esencją, którą najlepiej stosować pomiędzy oczyszczaniem, a kremowaniem twarzy. Stworzenie takiego produktu jest odpowiedzią na coraz popularniejszy w naszym kraju, azjatycki, wielostopniowy rytuał pielęgnacji. Zadaniem esencji nie jest zastąpienie płynu oczyszczającego czy kremu, ale przede wszystkim podbicie efektu działania tych kosmetyków, a jak sprawdziła się esencja z Bielendy przeczytacie w dalszej części posta :)






Opis produktu:





Skład:




Cena: 15 zł / 200 ml



Kilka słów ode mnie: Esencja znajduje się w poręcznej, spłaszczonej buteleczce, z przezroczystego plastiku, dzięki czemu widać ile produktu zużywamy. Butelka zamykana jest na "klik", a mechanizm otwierania/zamykania nakrętki działa bez zarzutu. 
Na rynku dostępne są trzy rodzaje esencji, każda ma inny kolor, a ta którą posiadam, przeznaczona jest do cery mieszanej i ma lekko niebieskie zabarwienie oraz przyjemny, kwiatowy zapach.
Z wyglądu kosmetyk przypomina zwykły tonik lub płyn micelarny do oczyszczania twarzy, jednak produkt ma jeszcze dodatkowe właściwości pielęgnacyjne. Zastosowany na oczyszczoną twarz, całkiem nieźle nawilża, odświeża i odżywia cerę, poprawiając jej ogólną kondycję. Zadaniem esencji jest również dokładne doczyszczenie skóry z wszelkich pozostałych zabrudzeń i tutaj również fajnie się sprawdza, jednak nie zmyje mocnego makijażu dogłębnie, jak specjalnie przeznaczony do tego płyn/żel. 
Esencja nie powoduje uczucia ściągnięcia skóry, ale też nie pozostawia tłustej, lepkiej warstwy i nie obciąża cery mieszanej, nie zauważyłam żadnego podrażnienia, czy innych skutków ubocznych podczas stosowania tego produktu. 
Podsumowując, multiwitaminowa esencja może nie jest jakimś niezbędnikiem w pielęgnacji i można się bez niej obejść, ale jeśli komuś zależy na pogłębieniu działania stosowanych kosmetyków i poprawie kondycji skóry, to jak najbardziej warto sięgnąć po ten produkt, można go stosować zamiast toniku i przecierać skórę w razie potrzeby. 




22 komentarze:

  1. Sembra davvero ottimo complimenti cara

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam się, że rzadko stosuję tego typu kosmetyki. Esencję mam w zapasach więc zobaczę jak się u mnie sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam już o niej kilka dobrych opinii :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Thanks a lot :D

    ohn dear, I'm super curious to try this brand!

    NEW DECOR POST | LAGOM: The RIGHT WAY to SEE DECOR.
    InstagramFacebook Official PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Great post dear! :)
    Kisses...
    Soslu Badem by Dilek ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam i nigdy nie widziałam, ale rozejrzę się :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ma dobre opinie i jestem ciekawa tych esencji :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem ciekawa tej esencji, firmę Bielenda bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja bardzo polubiłam Multi Essence:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wygląda źle :). Akurat jestem posiadaczką cery mieszanej, ale jakoś nie dostrzegłam wcześniej tego produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. stosuję od wczoraj i jestem ciekawa jak się sprawdzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Produkt może być ciekawy, ale jeszcze ciekawszy widok masz z okna - piękne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  13. wiem, że jest kilka wariantów tej esencji i na pewno po jedną z nich sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow! Amzing product! Like it so much!
    great post. so nice review

    Visit me, and follow. See you soon. Maleficent

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślę, że i u mnie by się przydał :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Great post.

    www.paginasempreto.blogspot.com.br

    OdpowiedzUsuń
  17. Pomyślałam, że to super produkt na podróże, gdzie nie chcemy mieć za dużego bagażu.

    OdpowiedzUsuń
  18. I like this brand! Thank you for the entry )))

    OdpowiedzUsuń
  19. Wygląda fajnie ;)
    Zapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)

    veronicalucy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeszcze takiej esencji nie próbowałyśmy ale ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń