Czy szampon sprawdził się u mnie równie dobrze jak krem do rąk? Zapraszam na dalszą część wpisu :).
Opis produktu:
Delikatny szampon do mycia włosów suchych i normalnych. Łagodnie oczyszcza, nie podrażniając skóry głowy. Zawiera kompleks składników o działaniu nawilżającym i ochronnym (m.in. glicerynę, panthenol,proteiny owsa), a także cenny olej z kiełków pszenicy, który regeneruje łuski włosów. Ekstrakt z korzenia mniszka odżywia i zatrzymuje wilgoć, dzięki czemu włosy po umyciu są gładkie, lśniące i elastyczne.
Skład:
Cena: 20.99 zł / 300 ml
Kilka słów ode mnie: Szampon umieszczony jest w prostej butelce z plastiku, zamykany na "klik", dodatkowo zakrętkę można odkręcić. Szata graficzna typowa dla produktów marki Vianek, czyli białe opakowanie z kwiatami na dole, które kolorem dopasowane są do danej serii, ten szampon akurat pochodzi z serii nawilżającej i ma kwiaty niebieskie :).
Konsystencja produktu jest dość rzadka, dlatego trzeba uważać podczas aplikacji, by się nie wylał.
Zapach przyjemny, subtelny, kwiatowy, zdecydowanie umila stosowanie szamponu.
Jeśli chodzi o działanie, to niestety pochwał nie będzie, ponieważ szampon wypadł dość średnio i raczej już u mnie nie zagości. Po pierwsze kosmetyk słabo się pieni i jest mało wydajny, muszę go wylewać ogromną ilość, żebym poczuła, że mam szampon na głowie.
Kolejną rzeczą jest brak SLS-ów co oczywiście dla wielu osób będzie zaletą, ale osobiście przekonałam się, że takie szampony nie działają u mnie zbyt dobrze, gdyż strasznie plączą moje długie pióra i bez użycia jakiejś odżywki/maski nie ma szans, by je rozczesać, nie mówiąc już o ogromnej ilości włosów jakie wyrywam podczas zmagań ze szczotką.
Ponieważ szamponu nie używałam bez odżywki, nie jestem w stanie określić jak samodzielnie działa na włosy i czy je odpowiednio nawilża, na pewno jest delikatny, nie powoduje żadnych podrażnień, alergii czy swędzenia, nie obciąża, nie przetłuszcza.
Myślę, że względu na naturalny skład sprawdzi się u osób, które mają wrażliwą skórę głowy i problemy z alergiami, poza tym bez problemu może być stosowany u osób z krótkimi włosami, w tym u dzieci, a co do osób z długimi włosami, to już sprawa indywidualna, wszystko zależy od tego jak się sprawdzają u Was takie naturalne, delikatne szampony.
Mam bardzo suche i zniszczone włosy, więc bardzo chętnie przyjrzę się mu bliżej :)
OdpowiedzUsuńMuszę się skusić kiedyś na produkty tej firmy, jestem ich strasznie ciekawa. Może trafię na ten szampon :)
OdpowiedzUsuńU mnie ten szampon spowodował swędzenie skóry głowy
OdpowiedzUsuńciekawy produkt. nigdy nie miałam nic z vianka, może warto zainwestować ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ♥
wpadnij do mnie, jeśli masz ochotę ;)
http://stylowana100latka.blogspot.com/2017/07/ulubiency-0717.html
At first I thought what a great product but after reading your review I changed my mind, it's ok that is an organic product but if it doesn't clean the hair well enough... I hate using a great qantity of product and I have very long hair so this product won't be good for me.
OdpowiedzUsuńWish you a beautiful day!
Greetings,
Flo
Chwilowo zaopatrzyłam się w inne, ale będe miała na uwadze ten, który pokazujesz :)
OdpowiedzUsuńNie znoszę kiedy szampon słabo się pieni. Mam włosy do do tyłka, więc zużyłabym go przy kilku myciach. Dla mnie brak piany = muszę wziąć więcej szamponu, co oczywiście wpływa na wydajność.
OdpowiedzUsuńOj, myślę że moje włosy też by się plątały :/
OdpowiedzUsuń