Opis produktu:
Suchość skóry to jeden z najbardziej powszechnych i jednocześnie najbardziej widocznych problemów skórnych. Jeśli twoja cera jest sucha, zmarszczki są bardziej widoczne i występują skłonności do podrażnień. Ponadto jest szorstka w dotyku i nieprzyjemnie naciągnięta. Powodów może być wiele: uwarunkowania genetyczne, przemiany hormonalne, suche powietrze czy niewłaściwa pielęgnacja. W skład linii kosmetyków Hydro Hyaluron wchodzi wielomolekułowy kompleks hialuronowy z cząsteczkami o różnych formach i 4 rozmiarach. Pozwala to na natychmiastowe wchłanianie i działanie długofalowe. Mniejsze cząsteczki Hyaluronu przenikają w głąb skóry, gdzie wiążą i akumulują wodę, natomiast większe pozostają na powierzchni, tworząc wodny ochronny film, który skuteczne magazynuje wodę. Dzięki temu skóra pozostaje intensywnie i dogłębnie nawilżona, dzięki czemu odzyskuje elastyczność i młody wygląd. Zmarszczki ulegają wypełnieniu, a skóra staje się wyraźnie bardziej jędrna i elastyczna.
Wskazania: skóra sucha, odwodniona, pozbawiona elastyczności.
Sposób użycia: aplikuj codziennie, po prysznicu lub kąpieli, na skórę całego ciała. Przygotuj skórę przed nałożeniem balsamu, aby zwiększyć wchłanialność składników aktywnych. Wykonaj energiczny masaż, aby usunąć martwy naskórek i pobudzić krążenie.
Główne składniki: TRI – molecule hyaluronic acid, PrincipHyal SIGNAL10, Hydromanil, olej z awokado, Omega plus, mocznik, d-panthenol, niacynamid.
Skład:
Cena: ok. 30 zł/250 ml
Kilka słów ode mnie: Balsam umieszczony jest w lekko spłaszczonej, poręcznej butelce na pompkę. Pompka działa bez zarzutu, aplikując odpowiednią ilość produktu, posiada ona specjalne zabezpieczenie chroniące przed przypadkowym naciśnięciem, a także w razie potrzeby można ją odkręcić. Produkt dodatkowo zapakowany jest w pudełeczko, na którym znajduje się bogaty opis.
Konsystencja balsamu jest kremowa, ale dość gęsta i treściwa, kosmetyk dobrze się rozprowadza na skórze i szybko wchłania, pozostawiając powłokę ochronną, jednak nie jest to tłusty, lepki film.
Balsam posiada bardzo przyjemny zapach, słodki, kwiatowo-orzechowy, dość intensywny, ale nie duszący.
Jeśli chodzi o działanie, jestem bardzo zadowolona z tego balsamu, dobrze spełnia swoją rolę, nawilża, odżywia i uelastycznia skórę, sprawia, że staje się ona gładka i miła w dotyku. Kosmetyk dobrze radzi sobie z wszelkimi przesuszonymi miejscami na ciele, działa kojąco i poprawia ogólny wygląd skóry.
Nie zauważyłam skutków ubocznych w postaci uczulenia czy innych problemów skórnych.
Jeśli szukacie dobrego nawilżacza do ciała, to myślę, że ten balsam jest jak najbardziej wart polecenia, dobrze spełnia swoją rolę i obietnice producenta. Po przetestowaniu kremu i balsamu muszę stwierdzić, że marka miło mnie zaskoczyła i chętnie sięgnę również po inne produkty z tej serii. Polecam :).
Pierwszy raz spotykam się z tą marką, ale bardzo mnie zaciekawił ten balsam
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, śliczne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńNice post dear, really enjoyed reading it! Have a great day! xoxo
OdpowiedzUsuńVildana from Living Like V
INTERNATIONAL GIVEAWAY ON MY BLOG
Przyjemne działanie, a pierwszy raz widzę produkt :)
OdpowiedzUsuńZanimljiv post, volim preparate sa pumpicom.. slike su ti fenomenalne. :)
OdpowiedzUsuńNovi post je na mom blogu https://andjelina-svastara.blogspot.rs/2018/01/nova-godina-novi-planovi-stare-navike.html
Akurat takie silnie nawilżające kosmetyki nie są dla mojej skóry ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten balsam :)
OdpowiedzUsuń