A Wy robicie w tym roku jakieś ozdoby świąteczne? :)
wtorek, 20 grudnia 2016
Moje świąteczne robótki
Co roku staram się robić własnoręcznie jakieś dekoracje świąteczne i ozdoby choinkowe, ostatnio jakoś niewiele miałam czasu i chęci na takie zabawy, ale kilka rzeczy udało mi się zrobić. Od jakiegoś czasu wykonuję odlewy z gipsu, w zeszłym roku zrobiłam sobie aniołki na choinkę i kilka świeczników, a w tym roku same świeczniki, do tego doszło kilka stroików z papierowej wikliny.
sobota, 17 grudnia 2016
KOSMED - Krem do stóp z mocznikiem 30%
Dbając o różne części ciała, często zdarza nam się zapominać o stopach, którym również należy się odpowiednia pielęgnacja. By nasze stopy choć trochę były podobne do stóp modelek z katalogów kosmetycznych, trzeba dbać o ich regularne nawilżanie, natłuszczanie i zdzieranie martwego naskórka, tak by skóra była gładka i miła w dotyku, pozbawiona twardych, nieestetycznych zgrubień, zwłaszcza na piętach.
Ciekawym składnikiem kosmetyków, ułatwiających pielęgnację problematycznej skóry jest mocznik, czyli syntetyczny odpowiednik substancji chemicznej powstającej w naszym organiźmie, która jest produktem ubocznym przemiany białek. Mocznik znajduje się także w skórze, gdzie jest jednym z głównych składników naturalnego czynnika nawilżającego.
Mocznik zwany inaczej karbamidem jest substancją o dużej zdolności pochłaniania wody, odpowiada za prawidłowe nawilżenie i zmiękczenie skóry, pobudza regenerację naskórka, działa przeciwbakteryjnie, a stosowany w większej ilości, w stężeniu od 30%, ma także działanie złuszczające, wykorzystywany jest w peelingach i zalecany do skóry nadmiernie zrogowaciałej.
Bardzo fajny krem do stóp z 30% stężeniem mocznika wprowadziła marka KOSMED, krem zalecany jest do skóry suchej, szorstkiej i popękanej, jego zadaniem jest regeneracja i odpowiednia pielęgnacja skóry stóp.
Ciekawym składnikiem kosmetyków, ułatwiających pielęgnację problematycznej skóry jest mocznik, czyli syntetyczny odpowiednik substancji chemicznej powstającej w naszym organiźmie, która jest produktem ubocznym przemiany białek. Mocznik znajduje się także w skórze, gdzie jest jednym z głównych składników naturalnego czynnika nawilżającego.
Mocznik zwany inaczej karbamidem jest substancją o dużej zdolności pochłaniania wody, odpowiada za prawidłowe nawilżenie i zmiękczenie skóry, pobudza regenerację naskórka, działa przeciwbakteryjnie, a stosowany w większej ilości, w stężeniu od 30%, ma także działanie złuszczające, wykorzystywany jest w peelingach i zalecany do skóry nadmiernie zrogowaciałej.
Bardzo fajny krem do stóp z 30% stężeniem mocznika wprowadziła marka KOSMED, krem zalecany jest do skóry suchej, szorstkiej i popękanej, jego zadaniem jest regeneracja i odpowiednia pielęgnacja skóry stóp.
Opis produktu:
Krem do stóp - 30% mocznika
Wyjątkowa formuła kremu sprawia, iż jest on dedykowany do suchej, szorstkiej i popękanej skórze stóp. Polecany do codziennej, intensywnej pielęgnacji i regeneracji uszkodzonego naskórka. Wysoka zawartość mocznika 30% gwarantuje maksymalne zmiękczenie i zapobiega rogowaceniu. Zawarta w składzie lanolina powoduje, że skóra staje się bardziej elastyczna i miękka w dotyku, a pantenol dodatkowo łagodzi wszelkie podrażnienia. Kuracja krem do stóp z mocznikiem 30% to idealne rozwiązanie dla Twoich stóp.
Sposób użycia:
Porcję kremu nanieść na skórę stóp i delikatnie wmasować. Stosować 2 razy dziennie.
Skład:
Kilka słów ode mnie: Krem umieszczony jest w tubce o pojemności 75 g, tubka wykonana jest miękkiego tworzywa, więc nie sprawia żadnego problemu podczas wyciskania produktu. Plastikową zakrętkę można otwierać i zamykać na "klik" lub odkręcić. Szata graficzna opakowania jest prosta, estetyczna i miła dla oka.
Produkt ma lekką, kremową konsystencję, dobrze się nabiera i rozprowadza na skórze, dość szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej powłoki, co jest dla mnie istotne, gdyż nie przepadam za produktami, które się kleją i długo trzeba czekać na wchłonięcie.
Zapach kremu jest bardzo subtelny, prawie niewyczuwalny i ciężko mi go określić, przypomina trochę zapach specjalistycznych produktów aptecznych.
Jeśli chodzi o działanie, krem bardzo dobrze się u mnie spisuje, nawilża i zmiękcza skórę, pozostawiając ją wygładzoną i miłą w dotyku. Dobrze radzi sobie ze zrogowaciałym naskórkiem, który u mnie jest dość problematyczny szczególnie na piętach. Kosmetyk nie tylko pielęgnuje, ale także regeneruje naskórek, a dzięki zawartości pantenolu łagodzi podrażnienia.
Ogólnie jestem zadowolona z tego produktu, stosowany wraz z peelingami, wspomaga pielęgnację stóp, nie zauważyłam u siebie żadnych skutków ubocznych i myślę, że krem jak najbardziej jest wart polecenia.
facebook
czwartek, 15 grudnia 2016
KOSMED - wazeliny kosmetyczne aromatyzowane i ziołowe
Wazelina to kosmetyk uniwersalny i powszechny, stosowany od lat przez nasze mamy i babcie, pewnie wszystkim dobrze znana. Ze względu na swoje świetne właściwości natłuszczające, a jednocześnie nawilżające, doskonale nadaje się do suchej skóry, lub przesuszonych, spierzchniętych miejsc na ciele. Tworzy na skórze warstwę ochronną, zabezpieczając ją przed działaniem szkodliwych czynników atmosferycznych, dlatego świetnie sprawdza się podczas nadmiernego opalania, a także w zimie, gdy na dworze jest mróz i wiatr.
Warto wiedzieć, że wazelina nie wchłania się przez skórę ani błony śluzowe, dlatego nie powoduje podrażnień i uczuleń.
Tradycyjna wazelina jest biała i bezzapachowa, jednak ciekawą ofertę tego typu produktów wprowadziła firma KOSMED, będąca producentem leków i kosmetyków z wysokiej jakość surowców naturalnych.
W ofercie firmy można znaleźć wiele produktów o działaniu kojącym, łagodzącym, wspomagającym regenerację skóry i włosów, m.in. wazeliny i nafty kosmetyczne, wyroby przeciwodleżynowe, płyny do pielęgnacji skóry i włosów, kremy na bazie oleju z rokitnika, odżywki i olejki do paznokci i wiele innych artykułów dla dorosłych i dla dzieci.
Za względu na to, że czas jesienno-zimowy jest bardzo trudnym okresem dla mojej skóry, szczególnie dla rąk i spierzchniętych warg, wazelina lub kremy mocno natłuszczające, to obowiązkowe produkty w mojej kosmetyczce. W dzisiejszym wpisie chciałam Wam zaprezentować wazeliny marki KOSMED, które wyróżniają się spośród innych tego typu produktów, uroczym wyglądem opakowania, kolorem i zapachami.
Wazeliny marki KOSMED prezentują się prześlicznie, zdecydowanie różnią się od popularnej, tradycyjnej wazeliny. Zapakowane w małe, zabezpieczające kartoniki, na których znajduje się opis produktu i wszystkie informacje szczegółowe.
Po odpakowaniu pudełeczka naszym oczom ukazuje się malutki, plastikowy pojemniczek w kolorze adekwatnym do zapachu lub dodatkowych składników zawartych w produkcie, w moim przypadku wybór padł na wazelinę z aloesem.
Same wazeliny mają konsystencję typową dla tych produktów, czyli są twarde i zbite, mocno tłuste, przypominają trochę masła i balsamy do ust. Jak widać na zdjęciach, wazeliny wyróżniają się kolorami, co nadaje im przyjemnego dla oka wyglądu i sprawia wrażenie kosmetyku drogeryjnego, a nie zwykłej wazeliny.
Wazelina truskawkowa przyjemnie pachnie truskawkami, nie jest to zapach nachalny i duszący, według mnie jest bardzo subtelny i zbliżony do naturalnego. Stosowanie takiego kosmetyku przy pielęgnacji ust to prawdziwa przyjemność dla nozdrzy :).
W wazelinie aloesowej zapach jest prawie niewyczuwalny, domyślam się że jest to bardzo delikatna woń aloesu, ponieważ jednym ze składników produktu jest właśnie olej z liści aloesu. Wazelina co prawda nie wyróżnia się wspaniałym aromatem, ale za to ma większe właściwości pielęgnacyjne jakie posiada aloes. Osobiście bardzo lubię kosmetyki z aloesem i często po nie sięgam, mają one działanie kojące i regenerujące, zdecydowanie poprawiają wygląd skóry, także wazelina z dodatkiem tego cennego dodatku jest jak najbardziej warta uwagi.
Wazeliny marki KOSMED co prawda przeznaczone są do pielęgnacji ust, ale moim zdaniem można je stosować wszędzie tam, gdzie jest taka potrzeba, nawet na włosy (a szczególnie na końcówki). U mnie w zimie szczególniej pielęgnacji wymagają ręce, co roku mam ten sam problem, czyli skóra mocno przesuszona, popękana, czasami nawet pojawiają się drobne ranki, dlatego cały czas muszę pamiętać o stosowaniu odpowiednich kosmetyków pielęgnacyjnych, a w tym pomaga mi m.in. wazelina, która świetnie natłuszcza i nawilża, tworząc warstwę ochronną. Szczególnie sprawdza się stosowana na noc, gdy już nie wykonuję w domu żadnych czynności i nie moczę rąk.
Oczywiście wazeliny doskonale sprawdzają się przy spierzchniętych ustach, zastępują różnego rodzaju pomadki i błyszczyki, dobrze nawilżają i wygładzają skórę, a także chronią usta przed działaniem szkodliwych czynników. Według mnie te wazeliny są jak najbardziej warte polecenia :).
Wazeliny marki KOMED można kupić w cenie ok. 4 zł / 15 ml
Warto wiedzieć, że wazelina nie wchłania się przez skórę ani błony śluzowe, dlatego nie powoduje podrażnień i uczuleń.
Tradycyjna wazelina jest biała i bezzapachowa, jednak ciekawą ofertę tego typu produktów wprowadziła firma KOSMED, będąca producentem leków i kosmetyków z wysokiej jakość surowców naturalnych.
W ofercie firmy można znaleźć wiele produktów o działaniu kojącym, łagodzącym, wspomagającym regenerację skóry i włosów, m.in. wazeliny i nafty kosmetyczne, wyroby przeciwodleżynowe, płyny do pielęgnacji skóry i włosów, kremy na bazie oleju z rokitnika, odżywki i olejki do paznokci i wiele innych artykułów dla dorosłych i dla dzieci.
Za względu na to, że czas jesienno-zimowy jest bardzo trudnym okresem dla mojej skóry, szczególnie dla rąk i spierzchniętych warg, wazelina lub kremy mocno natłuszczające, to obowiązkowe produkty w mojej kosmetyczce. W dzisiejszym wpisie chciałam Wam zaprezentować wazeliny marki KOSMED, które wyróżniają się spośród innych tego typu produktów, uroczym wyglądem opakowania, kolorem i zapachami.
Po odpakowaniu pudełeczka naszym oczom ukazuje się malutki, plastikowy pojemniczek w kolorze adekwatnym do zapachu lub dodatkowych składników zawartych w produkcie, w moim przypadku wybór padł na wazelinę z aloesem.
Same wazeliny mają konsystencję typową dla tych produktów, czyli są twarde i zbite, mocno tłuste, przypominają trochę masła i balsamy do ust. Jak widać na zdjęciach, wazeliny wyróżniają się kolorami, co nadaje im przyjemnego dla oka wyglądu i sprawia wrażenie kosmetyku drogeryjnego, a nie zwykłej wazeliny.
Wazelina truskawkowa przyjemnie pachnie truskawkami, nie jest to zapach nachalny i duszący, według mnie jest bardzo subtelny i zbliżony do naturalnego. Stosowanie takiego kosmetyku przy pielęgnacji ust to prawdziwa przyjemność dla nozdrzy :).
W wazelinie aloesowej zapach jest prawie niewyczuwalny, domyślam się że jest to bardzo delikatna woń aloesu, ponieważ jednym ze składników produktu jest właśnie olej z liści aloesu. Wazelina co prawda nie wyróżnia się wspaniałym aromatem, ale za to ma większe właściwości pielęgnacyjne jakie posiada aloes. Osobiście bardzo lubię kosmetyki z aloesem i często po nie sięgam, mają one działanie kojące i regenerujące, zdecydowanie poprawiają wygląd skóry, także wazelina z dodatkiem tego cennego dodatku jest jak najbardziej warta uwagi.
Wazeliny marki KOSMED co prawda przeznaczone są do pielęgnacji ust, ale moim zdaniem można je stosować wszędzie tam, gdzie jest taka potrzeba, nawet na włosy (a szczególnie na końcówki). U mnie w zimie szczególniej pielęgnacji wymagają ręce, co roku mam ten sam problem, czyli skóra mocno przesuszona, popękana, czasami nawet pojawiają się drobne ranki, dlatego cały czas muszę pamiętać o stosowaniu odpowiednich kosmetyków pielęgnacyjnych, a w tym pomaga mi m.in. wazelina, która świetnie natłuszcza i nawilża, tworząc warstwę ochronną. Szczególnie sprawdza się stosowana na noc, gdy już nie wykonuję w domu żadnych czynności i nie moczę rąk.
Oczywiście wazeliny doskonale sprawdzają się przy spierzchniętych ustach, zastępują różnego rodzaju pomadki i błyszczyki, dobrze nawilżają i wygładzają skórę, a także chronią usta przed działaniem szkodliwych czynników. Według mnie te wazeliny są jak najbardziej warte polecenia :).
Wazeliny marki KOMED można kupić w cenie ok. 4 zł / 15 ml
Facebook
środa, 14 grudnia 2016
ŚWIT Pharma - Wody toaletowe Dagmar
Święta nadchodzą szybkimi krokami i warto pomyśleć o prezentach, z pewnością jednym z lepszych pomysłów na upominek są różnego rodzaju perfumy i wody toaletowe, w końcu kto z nas nie chce ładnie pachnieć :).
Ciekawą kolekcję wód toaletowych stworzyła firma ŚWIT Pharma, są to nowe kwiatowe zapachy marki Dagmar, które mam możliwość przetestować dzięki uprzejmości firmy.
Zanim przejdę do opisu wód toaletowych, chciałam zwrócić uwagę na to jak pięknie zapakowana dotarła do mnie przesyłka, nie dość że wizualnie świetnie się prezentowała, to jeszcze cudnie pachniała, gdyż w środku wysypany był susz zapachowy. Jestem pod wrażeniem, widać że firma dba o szczegóły, taka paczuszka to świetny prezent pod choinkę i aż szkoda było rozpakowywać :).
A w środku znalazłam aż trzy rodzaje wód toaletowych, których opakowania i flakoniki są również bardzo efektowne, szczególnie dla wielbicielek kwiatów.
Nuty zapachowe:
Głowa: brzoskwinia, jabłko, zielony hiacynt
Serce: lilia, róża, jaśmin
Baza: bursztyn, piżmo
Można ją kupić m.in. w sklepie ŚWIT Pharma w cenie 16.99 zł / 50 ml >>KLIK<<
Sunflower
Ciepły, promienny, olśniewający...
Nuty zapachowe:
Głowa: kwiat pomarańczy, melon, brzoskwinia
Serce: irys, róża herbaciana, cyklamen, osmantus
Baza: drzewo sandałowe, mąkla tarniowa
Cena: 16.99 zł / 50 ml >>KLIK<<
Magnolia
zmysłowy, subtelny, uwodzicielski...
Nuty zapachowe
Głowa: czarna porzeczka, mandarynka, grejprut
Serce: magnolia, jaśmin, kwiat pomarańczy
Baza: paczula, drzewo sandałowe, cedr, wanilia, piżmo
Do kupienia TUTAJ w cenie 16.99 zł / 50 ml
Cała kolekcja bardzo przypadła mi do gustu, zapachy są lekkie i subtelne, nie duszące, wyraźnie wyczuwalne są nuty kwiatowe, więc jest to prawdziwa gratka dla wielbicielek tego typu nut zapachowych. Idealne na każdy dzień, zarówno do pracy, jak i na romantyczną kolację.
Zapachy utrzymują się dość długo, a cena jest bardzo kusząca, myślę że taki zestaw może być świetnym pomysłem na miły upominek dla każdej kobiety. Polecam :).
A jakie są Wasze ulubione zapachy? Lubicie kwiatowe wonie? :)
Ciekawą kolekcję wód toaletowych stworzyła firma ŚWIT Pharma, są to nowe kwiatowe zapachy marki Dagmar, które mam możliwość przetestować dzięki uprzejmości firmy.
Zanim przejdę do opisu wód toaletowych, chciałam zwrócić uwagę na to jak pięknie zapakowana dotarła do mnie przesyłka, nie dość że wizualnie świetnie się prezentowała, to jeszcze cudnie pachniała, gdyż w środku wysypany był susz zapachowy. Jestem pod wrażeniem, widać że firma dba o szczegóły, taka paczuszka to świetny prezent pod choinkę i aż szkoda było rozpakowywać :).
Jak widać na zdjęciach, wody zapakowane są w kartoniki zabezpieczające, w każdym z nich jest przezroczyste okienko, które pozwala ujrzeć zawartość. Kartoniki są dobrze zabezpieczone, z obu stron zaklejone naklejką, więc produkt jest chroniony przed ewentualnym wydobyciem się z opakowania, a także przed używaniem go przez klientki w sklepach.
Same szklane flakoniki są proste i estetyczne, bardzo poręczne i przyjemne w użyciu, zmieszczą się do każdej torebki i stanowią ładną ozdobę każdej toaletki :). Z przodu flakonika znajduje się logo marki, natomiast z tyłu efektowny nadruk kwiatów, które stanowią główną nutę zapachową danej wody toaletowej. Na górze znajduje się plastikowa, przezroczysta zatyczka, która dodaje całości uroku i chroni produkt przed przypadkowym naciśnięciem dozownika. Jak widać wody aplikuje się za pomocą pompki, tutaj wszystko działa bez zarzutu, atomizer nie zacina się, wydobywa delikatną mgiełkę zapachową w odpowiedniej ilości.
Kilka słów o linii Dagmar:
Dagmar
imię kobiece pochodzenia skandynawskiego. Wywodzi się z połączenia słów dag „dzień lub świt” i mar „dziewica”, „panna”, albo też mari „sławny”. Odmiany tego imienia spotykane były również wśród plemion frankońskich, jako imię dynastyczne pochodzenia celtyckiego, które oznaczało „wielki przez dobroć” oraz wśród ludów germańskich w znaczeniu „jasny jak dzień”. Współcześnie w języku duńskim „dag” oznacza dzień a „daggry” – „świt”, co jest nawiązaniem do historii i nazwy producenta zapachu. Dagmara to również imię wody toaletowej, będącej w portfolio „Świt” od lat 80-tych.
Urzekające mnogością kwiatowych woni ogrody botaniczne, stały się inspiracją dla stworzenia nowej linii zapachów DAGMAR. Bogactwo natury, zostało uchwycone w prostych i eleganckich flakonach o łagodnych liniach, ozdobionych delikatnymi motywami roślin. Kompozycje DAGMAR są lekkie, kwiatowe i niezwykle kobiece. To zapachy idealne do noszenia od poranka, przez cały dzień.
A jakie zapachy znajdziecie w najnowszej kolekcji wód toaletowych Dagmar?
Lily
Kobiecy, czarujący, niezapomniany...
Nuty zapachowe:
Głowa: brzoskwinia, jabłko, zielony hiacynt
Serce: lilia, róża, jaśmin
Baza: bursztyn, piżmo
kategoria kwiatowo-owocowa
Czarująca, lekka kompozycja dla nowoczesnej i dynamicznej kobiety. Inspiracją dla stworzenia zapachu były pełne egzotycznych kwiatów ogrody botaniczne. Bogactwo natury, zostało uchwycone w prostym i eleganckim flakonie. Kompozycją DAGMAR LILY są lekkie, kwiatowe i niezwykle kobiece. To zapachy idealne do noszenia o każdej porze dnia.
Można ją kupić m.in. w sklepie ŚWIT Pharma w cenie 16.99 zł / 50 ml >>KLIK<<
Sunflower
Ciepły, promienny, olśniewający...
Nuty zapachowe:
Głowa: kwiat pomarańczy, melon, brzoskwinia
Serce: irys, róża herbaciana, cyklamen, osmantus
Baza: drzewo sandałowe, mąkla tarniowa
kategoria owocowo-kwiatowo-drzewna
Ciepły, energetyczny zapach idealny na dzień dla wiecznej optymistki. Inspiracją dla stworzenia zapachu były pełne egzotycznych kwiatów ogrody botaniczne. Bogactwo natury, zostało uchwycone w prostym i eleganckim flakonie. Kompozycją DAGMAR SUNFLOWER są lekkie, kwiatowe i niezwykle kobiece. To zapachy idealne do noszenia o każdej porze dnia.
Cena: 16.99 zł / 50 ml >>KLIK<<
Magnolia
zmysłowy, subtelny, uwodzicielski...
Głowa: czarna porzeczka, mandarynka, grejprut
Serce: magnolia, jaśmin, kwiat pomarańczy
Baza: paczula, drzewo sandałowe, cedr, wanilia, piżmo
kategoria: kwiatowo-owocowo-pudrowa
Zmysłowy i uwodzicielski zapach dla romantycznej i subtelnej kobiety. Inspiracją dla stworzenia zapachu były pełne egzotycznych kwiatów ogrody botaniczne. Bogactwo natury, zostało uchwycone w prostym i eleganckim flakonie. Kompozycją DAGMAR MAGNOLIA są lekkie, kwiatowe i niezwykle kobiece. To zapachy idealne do noszenia o każdej porze dnia.
Do kupienia TUTAJ w cenie 16.99 zł / 50 ml
Cała kolekcja bardzo przypadła mi do gustu, zapachy są lekkie i subtelne, nie duszące, wyraźnie wyczuwalne są nuty kwiatowe, więc jest to prawdziwa gratka dla wielbicielek tego typu nut zapachowych. Idealne na każdy dzień, zarówno do pracy, jak i na romantyczną kolację.
Zapachy utrzymują się dość długo, a cena jest bardzo kusząca, myślę że taki zestaw może być świetnym pomysłem na miły upominek dla każdej kobiety. Polecam :).
A jakie są Wasze ulubione zapachy? Lubicie kwiatowe wonie? :)
piątek, 9 grudnia 2016
Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne GWP.pl - "Trudne pytania..." Elżbieta Zubrzycka
W życiu każdego rodzica przychodzą takie momenty, gdy dziecko zaczyna zadawać różne trudne pytania, akurat sama jestem na takim etapie i są momenty kiedy nie wiem jak wybrnąć, jak tłumaczyć dziecku różne rzeczy np. dotyczące śmierci.
W dzisiejszym wpisie chciałam Wam zaprezentować ciekawą książkę dostępną na stronie Gdańskiego Wydawnictwa Psychologicznego, przeznaczoną dla rodziców/wychowawców borykających się z podobnym problemem co ja. Książka nosi tytuł "Trudne pytania dla dorosłych. Jak rozmawiać o stracie, tęsknocie i dziecięcych lękach. Optymistycznie i pogodnie" i jest drugą z serii książek autorstwa Elżbiety Zubrzyckiej, udzielającą odpowiedzi na wiele trudnych tematów życiowych, o które dzieci najczęściej pytają. Pierwsza książeczka "Motylek" jest skierowana do dzieci, natomiast dziś omawiana, przeznaczona jest dla dorosłych, jej celem jest przekazanie rodzicom odpowiedniej wiedzy o tym jak rozmawiać z dzieckiem gdy pyta o różne zagadnienia trudne do wytłumaczenia.
Informacje szczegółowe:
Tytuł: “Trudne pytania dla dorosłych. Jak rozmawiać o stracie, tęsknocie i dziecięcych lękach. Optymistycznie i pogodnie"
Autor: Elżbieta Zubrzycka
Wydawca: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne GWP
Oprawa: miękka
Liczba stron: 80
Rok wydania: 2016
Książka bardzo efektownie się prezentuje, przykuwa uwagę kolorową okładką, napisana jest na przyjemnym w dotyku papierze kredowym. Podzielona na dwie części, pierwsza z nich dotyczy tego co powinny wiedzieć dzieci, a druga z kolei mówi o tym co powinni wiedzieć dorośli.
Napisana jest przystępnym językiem, w pierwszym dziale każdy umieszczony temat jest w pierwszej kolejności dokładnie omówiony, a następnie znajduje się specjalna ramka, w której autorka przekazuje co powiedzieć dziecku, gdy zadaje pytanie związane z tym konkretnym tematem.
W dziale dla dorosłych z kolei podjęte są tematy omawiające nasze zachowania i myślenie w różnych trudnych sytuacjach życiowych. Wiadomo, że dużo zależy od naszych osobistych relacji z bliskimi i od naszej osobowości, ale czasami nie wiemy jak się zachować np. przy osobie chorej czy umierającej, to właśnie tutaj autorka doradza osobom dorosłym jak radzić sobie w takich ciężkich chwilach.
Książka podejmuje wiele tematów tabu, które dotyczą każdego z nas, a jednak niechętnie o nich mówimy i nie wiemy jak rozmawiać o nich z dziećmi. Podjęta jest tu tematyka związana ze śmiercią, chorobą, tęsknotą, stratą i silnymi emocjami towarzyszącymi tym wydarzeniom. Autorka udziela w tej publikacji konkretnych wskazówek jak dobierać odpowiednie słowa, zachować spokój i wykazać się wiedzą oraz mądrością przy tego typu rozmowach.
Książka nie tylko uczy co mówić dzieciom, ale także zmusza do refleksji, do zastanowienia się nad tematyką życia i śmierci i w niektórych przypadkach, do poszerzenia swojej świadomości w tym zakresie. Z pewnością jest ona pewnego rodzaju wsparciem dla nas, dorosłych, którym ciężko pogodzić się z przemijaniem, z chorobami, z cierpieniem i ze śmiercią, pomoże zaakceptować myśli o tym co nieuniknione.
Myślę, że książka jest warta polecenia dla każdego rodzica i wychowawcy, dzięki niej łatwiej nam będzie rozmawiać ze swoimi pociechami o trudnych, życiowych sprawach. Wskazówki w niej zawarte pozwalają na odpowiednie przygotowanie się do takich rozmów i uświadomienie sobie wielu kwestii, które być może do tej pory nie zaprzątały nam głowy. Polecam :).
Książkę można dostać w księgarni Gdańskiego Wydawnictwa Psychologicznego GWP.pl w cenie 15.90 zł >>KLIK<<
W dzisiejszym wpisie chciałam Wam zaprezentować ciekawą książkę dostępną na stronie Gdańskiego Wydawnictwa Psychologicznego, przeznaczoną dla rodziców/wychowawców borykających się z podobnym problemem co ja. Książka nosi tytuł "Trudne pytania dla dorosłych. Jak rozmawiać o stracie, tęsknocie i dziecięcych lękach. Optymistycznie i pogodnie" i jest drugą z serii książek autorstwa Elżbiety Zubrzyckiej, udzielającą odpowiedzi na wiele trudnych tematów życiowych, o które dzieci najczęściej pytają. Pierwsza książeczka "Motylek" jest skierowana do dzieci, natomiast dziś omawiana, przeznaczona jest dla dorosłych, jej celem jest przekazanie rodzicom odpowiedniej wiedzy o tym jak rozmawiać z dzieckiem gdy pyta o różne zagadnienia trudne do wytłumaczenia.
Informacje szczegółowe:
Tytuł: “Trudne pytania dla dorosłych. Jak rozmawiać o stracie, tęsknocie i dziecięcych lękach. Optymistycznie i pogodnie"
Autor: Elżbieta Zubrzycka
Wydawca: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne GWP
Oprawa: miękka
Liczba stron: 80
Rok wydania: 2016
Książka bardzo efektownie się prezentuje, przykuwa uwagę kolorową okładką, napisana jest na przyjemnym w dotyku papierze kredowym. Podzielona na dwie części, pierwsza z nich dotyczy tego co powinny wiedzieć dzieci, a druga z kolei mówi o tym co powinni wiedzieć dorośli.
Napisana jest przystępnym językiem, w pierwszym dziale każdy umieszczony temat jest w pierwszej kolejności dokładnie omówiony, a następnie znajduje się specjalna ramka, w której autorka przekazuje co powiedzieć dziecku, gdy zadaje pytanie związane z tym konkretnym tematem.
W dziale dla dorosłych z kolei podjęte są tematy omawiające nasze zachowania i myślenie w różnych trudnych sytuacjach życiowych. Wiadomo, że dużo zależy od naszych osobistych relacji z bliskimi i od naszej osobowości, ale czasami nie wiemy jak się zachować np. przy osobie chorej czy umierającej, to właśnie tutaj autorka doradza osobom dorosłym jak radzić sobie w takich ciężkich chwilach.
Książka podejmuje wiele tematów tabu, które dotyczą każdego z nas, a jednak niechętnie o nich mówimy i nie wiemy jak rozmawiać o nich z dziećmi. Podjęta jest tu tematyka związana ze śmiercią, chorobą, tęsknotą, stratą i silnymi emocjami towarzyszącymi tym wydarzeniom. Autorka udziela w tej publikacji konkretnych wskazówek jak dobierać odpowiednie słowa, zachować spokój i wykazać się wiedzą oraz mądrością przy tego typu rozmowach.
Książka nie tylko uczy co mówić dzieciom, ale także zmusza do refleksji, do zastanowienia się nad tematyką życia i śmierci i w niektórych przypadkach, do poszerzenia swojej świadomości w tym zakresie. Z pewnością jest ona pewnego rodzaju wsparciem dla nas, dorosłych, którym ciężko pogodzić się z przemijaniem, z chorobami, z cierpieniem i ze śmiercią, pomoże zaakceptować myśli o tym co nieuniknione.
Myślę, że książka jest warta polecenia dla każdego rodzica i wychowawcy, dzięki niej łatwiej nam będzie rozmawiać ze swoimi pociechami o trudnych, życiowych sprawach. Wskazówki w niej zawarte pozwalają na odpowiednie przygotowanie się do takich rozmów i uświadomienie sobie wielu kwestii, które być może do tej pory nie zaprzątały nam głowy. Polecam :).
Książkę można dostać w księgarni Gdańskiego Wydawnictwa Psychologicznego GWP.pl w cenie 15.90 zł >>KLIK<<
Facebook
czwartek, 8 grudnia 2016
Wydawnictwo Vital - "Zielone koktajle. Smoothie dla zdrowia" Victoria Boutenko
Jednym z podstawowych elementów mojej codziennej diety są zielone koktajle, zaczęłam je stosować już na początku odchudzania, gdy dowiedziałam się o ich wielu bogatych właściwościach zdrowotnych.
Moje koktajle składają się z różnych warzyw i owoców, staram się je urozmaicać żeby mi się nie znudziły. Na początku robiłam nawet koktajle na kwaśno i słono zrobione z samej zieleniny, wówczas miały one smak chłodnika i były świetne na upalne dni.
Takie koktajle to nie tylko fajny pomysł na smaczny napój czy deser/przekąskę, ale przede wszystkim sposób na "przemycenie" do organizmu jak największej ilości substancji odżywczych, których nie bylibyśmy w stanie spożyć w postaci naturalnej i niezmiksowanej. Zielenina jest bardzo bogata odżywczo i warto ją jeść, ale kto na co dzień zajada się np. pietruszką? Dzięki koktajlom możemy ją pochłaniać w dużych ilościach nawet nie wyczuwając jej smaku, gdyż można ją połączyć z różnymi owocami, a to jest ogromna zaleta takich koktajli.
Moje zamiłowanie do tego typu napojów, spowodowało, że chętnie poszukuję coraz to nowych przepisów, staram się je udoskonalać, wprowadzać nowe składniki i ogólnie bawić się smakiem. W związku z tym chętnie sięgam po różnego rodzaju publikacje, z których mogłabym czerpać wiedzę i inspiracje ułatwiające tworzenie tych niezwykle zdrowych koktajli. Jedną z takich ciekawych pozycji dostępnych na stronie Wydawnictwa Vital, jest książka "Zielone koktajle. Smoothie dla zdrowia" autorstwa Victorii Boutenko.
Moje koktajle składają się z różnych warzyw i owoców, staram się je urozmaicać żeby mi się nie znudziły. Na początku robiłam nawet koktajle na kwaśno i słono zrobione z samej zieleniny, wówczas miały one smak chłodnika i były świetne na upalne dni.
Takie koktajle to nie tylko fajny pomysł na smaczny napój czy deser/przekąskę, ale przede wszystkim sposób na "przemycenie" do organizmu jak największej ilości substancji odżywczych, których nie bylibyśmy w stanie spożyć w postaci naturalnej i niezmiksowanej. Zielenina jest bardzo bogata odżywczo i warto ją jeść, ale kto na co dzień zajada się np. pietruszką? Dzięki koktajlom możemy ją pochłaniać w dużych ilościach nawet nie wyczuwając jej smaku, gdyż można ją połączyć z różnymi owocami, a to jest ogromna zaleta takich koktajli.
Moje zamiłowanie do tego typu napojów, spowodowało, że chętnie poszukuję coraz to nowych przepisów, staram się je udoskonalać, wprowadzać nowe składniki i ogólnie bawić się smakiem. W związku z tym chętnie sięgam po różnego rodzaju publikacje, z których mogłabym czerpać wiedzę i inspiracje ułatwiające tworzenie tych niezwykle zdrowych koktajli. Jedną z takich ciekawych pozycji dostępnych na stronie Wydawnictwa Vital, jest książka "Zielone koktajle. Smoothie dla zdrowia" autorstwa Victorii Boutenko.
Victoria Boutenko jest pionierką surowego żywienia, autorką wielu książek, nauczycielką i badaczką. Na całym świecie prowadzi kursy na temat zdrowego żywienia, zachęcając ludzi do picia zielonych koktajli i stosowania diety Raw Food. Odwiedzając różne zakątki świata, autorka dzieli się przepisami i wiedzą na temat surowej kuchni.
Informacje szczegółowe:
Tytuł:"Zielone koktajle. Smoothie dla zdrowia"
Autor: Victoria Boutenko
Wydawnictwo: Vital
Oprawa: miękka
Liczba stron: 204
Format: 14.5x20.5
Rok wydania: 2016
Tytuł:"Zielone koktajle. Smoothie dla zdrowia"
Autor: Victoria Boutenko
Wydawnictwo: Vital
Oprawa: miękka
Liczba stron: 204
Format: 14.5x20.5
Rok wydania: 2016
Książka "Zielone koktajle. Smoothie dla zdrowia" to bogate źródło wiedzy na temat zielonych koktajli, znajdziemy w niej ponad 150 przepisów na smaczne i zdrowe mieszanki, a także wiele przydatnych informacji na temat samych składników, ich właściwości zdrowotnych i urodowych.
Nie od dziś wiadomo, że zielenina jest najzdrowszą formą pożywienia, zawiera mnóstwo substancji odżywczych, a jednocześnie nie posiada prawie żadnych kalorii. Jednym z podstawowych składników zieleniny jest chlorofil, nad którego niezwykłymi właściwościami mogłabym się rozwodzić w nieskończoność, dlatego żeby się nie powtarzać i Was nie zanudzać, powiem tylko, że świetnie wpływa na zdrowie, urodę i samopoczucie :). Kolejne ważne substancje zawarte w zieleninie to oczywiście witaminy i minerały, które nie zawsze są dostarczane w odpowiednich ilościach wraz z pożywieniem, dlatego warto szukać ich dodatkowego źródła jakim są m.in. zielone koktajle.
Autorka zadbała o to, by z tej niezbyt grubej publikacji, czytelnik mógł zaczerpnąć jak najwięcej informacji dotyczących przygotowania i właściwości zielonych koktajli. Książka napisana jest przystępnym językiem i przyjemną dla oka, przejrzystą czcionką. Rozdziały są krótkie i zwięzłe, dlatego tą publikację bardzo fajnie się czyta, bez zbędnego wysiłku.
Autorka przytacza historię swojego życia, wspomina tutaj o błędach żywieniowych i złych nawykach jakich jesteśmy uczeni już od dziecka, szczegółowo opisuje właściwości zieleniny oraz omawia składniki odżywcze będące najlepszym dodatkiem do koktajli. Drugą część stanowią proste przepisy na koktajle, które podzielone są na te wzmacniające organizm, oraz na lekarstwa i remedia przy różnych dolegliwościach. Większość składników zawartych w przepisach to produkty tanie i ogólnodostępne, w niektórych przypadkach można je znaleźć na łące np. mniszek lekarki czy pokrzywa. Dzięki temu każdy, niezależnie od możliwości finansowych, może odpowiednio zadbać o swoje zdrowie i dostarczać organizmowi wiele substancji odżywczych.
Na końcu książki opisane są przykłady osób, które odniosły jakiś sukces dzięki wprowadzeniu do diety zielonych koktajli, są opisane historie osób, którym udało się sporo schudnąć lub pokonać chorobę.
Jeśli lubicie koktajle, to jak najbardziej warto sięgnąć po tą publikację i zgłębić swoją wiedzę w tym temacie oraz poznać nowe przepisy. Książka z pewnością przypadnie do gustu fanom zdrowego odżywiania, lub tym, którzy chcieliby zmienić styl życia na zdrowszy, warto ją polecić także osobom zmagającym się z różnymi chorobami i walczącymi z kilogramami.
Tak jak i w poprzednich, opisywanych przeze mnie publikacjach Wydawnictwa Vital, uważam, że jest to fajny pomysł na prezent, tym bardziej że Święta tuż tuż i warto o tym pomyśleć. Polecam :)
Książka dostępna jest m.in. w sklepie Vitalini24.pl w cenie 25.15 zł >>KLIK<<
Autorka zadbała o to, by z tej niezbyt grubej publikacji, czytelnik mógł zaczerpnąć jak najwięcej informacji dotyczących przygotowania i właściwości zielonych koktajli. Książka napisana jest przystępnym językiem i przyjemną dla oka, przejrzystą czcionką. Rozdziały są krótkie i zwięzłe, dlatego tą publikację bardzo fajnie się czyta, bez zbędnego wysiłku.
Autorka przytacza historię swojego życia, wspomina tutaj o błędach żywieniowych i złych nawykach jakich jesteśmy uczeni już od dziecka, szczegółowo opisuje właściwości zieleniny oraz omawia składniki odżywcze będące najlepszym dodatkiem do koktajli. Drugą część stanowią proste przepisy na koktajle, które podzielone są na te wzmacniające organizm, oraz na lekarstwa i remedia przy różnych dolegliwościach. Większość składników zawartych w przepisach to produkty tanie i ogólnodostępne, w niektórych przypadkach można je znaleźć na łące np. mniszek lekarki czy pokrzywa. Dzięki temu każdy, niezależnie od możliwości finansowych, może odpowiednio zadbać o swoje zdrowie i dostarczać organizmowi wiele substancji odżywczych.
Na końcu książki opisane są przykłady osób, które odniosły jakiś sukces dzięki wprowadzeniu do diety zielonych koktajli, są opisane historie osób, którym udało się sporo schudnąć lub pokonać chorobę.
Jeśli lubicie koktajle, to jak najbardziej warto sięgnąć po tą publikację i zgłębić swoją wiedzę w tym temacie oraz poznać nowe przepisy. Książka z pewnością przypadnie do gustu fanom zdrowego odżywiania, lub tym, którzy chcieliby zmienić styl życia na zdrowszy, warto ją polecić także osobom zmagającym się z różnymi chorobami i walczącymi z kilogramami.
Tak jak i w poprzednich, opisywanych przeze mnie publikacjach Wydawnictwa Vital, uważam, że jest to fajny pomysł na prezent, tym bardziej że Święta tuż tuż i warto o tym pomyśleć. Polecam :)
Książka dostępna jest m.in. w sklepie Vitalini24.pl w cenie 25.15 zł >>KLIK<<
środa, 7 grudnia 2016
Wydawnictwo Vital - "Kuchnia Raw Food. Smaczne dania bez gotowania"
Gdy zaczęłam interesować się tematyką zdrowego odżywiania, przeszukując internet w celu znalezienia różnych ciekawostek, trafiałam i na takie dotyczące surowej diety i witarianizmu. Tematyka ta bardzo mnie zaintrygowała i mimo, że sama póki co nie jestem w stanie przejść na taką dietę, to uważam, że warto wprowadzać do swojego codziennego menu jak najwięcej surowych produktów.
W dzisiejszym wpisie chciałam zaprezentować ciekawą książkę kucharską z przepisami na potrawy raw food, czyli z wykorzystaniem tylko surowych składników. Publikacja "Kuchnia Raw Food. Smaczne dania bez gotowania" dostępna na stronie Wydawnictwa Vital , to świetna propozycja dla osób lubiących spędzać czas w kuchni, poszukujących nowych smaków, jednocześnie dbających o zdrowe odżywianie i dostarczanie sobie produktów posiadających jak najwięcej właściwości odżywczych.
W dzisiejszym wpisie chciałam zaprezentować ciekawą książkę kucharską z przepisami na potrawy raw food, czyli z wykorzystaniem tylko surowych składników. Publikacja "Kuchnia Raw Food. Smaczne dania bez gotowania" dostępna na stronie Wydawnictwa Vital , to świetna propozycja dla osób lubiących spędzać czas w kuchni, poszukujących nowych smaków, jednocześnie dbających o zdrowe odżywianie i dostarczanie sobie produktów posiadających jak najwięcej właściwości odżywczych.
Autorka książki, Tanya Maher, to specjalistka z dziedziny odżywiania, certyfikowana trenerka żywieniowa i założycielka prestiżowej restauracji z surowym pożywieniem w znanym londyńskim hotelu. W swojej debiutanckiej książce dzieli się swoją wiedzą i kulinarnym doświadczeniem.
Informacje szczegółowe:
Tytuł: "Kuchnia Raw Food. Smaczne dania bez gotowania"
Autor: Tanya Maher
Wydawnictwo: Vital
Oprawa: miękka
Liczba stron: 276
Format: 16,5x24
Rok wydania: 2016
Na pierwszy rzut oka, książka wcale nie wygląda na taką, zawierającą przepisy na surowe dania, na okładce umieszczone są różne pyszności, które wcale nie kojarzą się z surowizną. Dla większości ludzi jedzenie typu raw food może wydawać się monotonne i bez smaku, niezjadliwe przez dłuższy okres czasu, a książka Tanyi Maher, ukazuje zupełnie inne oblicze tego typu pożywienia. Okazuje się, że surowa kuchnia może być nie tylko wizualnie bardzo atrakcyjna, ale także smaczna i przede wszystkim zdrowa.
Autorka zadbała o to, by książka była zrozumiała dla każdego, nie tylko dla osób obeznanych w temacie, dlatego na początku, w pierwszym dziale, znajdziemy wiele przydatnych informacji dla osób rozpoczynających swoją przygodę z kuchnią raw food. W tym dziale dowiemy się przede wszystkim czym jest niegotowanie, dlaczego warto pokochać surowe jedzenie, jaki sprzęt będzie przydatny do przyrządzania tego typu posiłków, oraz poznamy różne ciekawostki dietetyczne.
Kolejny dział zajmują liczne przepisy na surowe posiłki, tutaj mamy podział na napoje, śniadania, zupy i sałatki, dania główne, sosy i dodatki, desery, menu dla dzieci, jedzenie na przyjęcia oraz posiłki, które można zabrać w podróż. Przepisy są przejrzyste i czytelne, napisane wyraźną czcionką, mało skomplikowane, wiele z nich opatrzonych jest efektownymi fotografiami. Do każdego przepisu dołączone są informacje na temat poszczególnych produktów czy konkretnego dania, tutaj autorka szczegółowo omawia wartości odżywcze składników zawartych w posiłku, wspomina o swoim doświadczeniu związanym z surową dietą, przytacza anegdoty ze swojego życia "od strony kuchni", a także doradza jak i kiedy podawać poszczególne potrawy, by nie były nudne.
Na samym końcu umieszczony jest słowniczek super żywności, w którym dokładnie opisane są produkty najbardziej bogate odżywczo i warte wprowadzenia do diety. W ostatniej części znajdziemy również ciekawe informacje na temat planowania menu krok po kroku.
Książka "Kuchnia Raw Food. Smaczne dania bez gotowania" to nowoczesna, pięknie wydana publikacja, zawierająca mnóstwo fajnych przepisów i informacji dotyczących zdrowego odżywiania. Zdecydowanie warta polecenia dla osób, które chcą żyć zdrowo i dbają o odpowiednie jedzenie, dostarczające jak najwięcej wartości odżywczych. Posiłki zawarte w tej publikacji mogą stanowić smaczne oderwanie od codziennych dań poddawanych obróbce termicznej, zawsze to jakaś nowość w kuchni, pozwalająca odkrywać inne smaki, rozwijająca kreatywność i poszerzająca umiejętności kulinarne.
Myślę, że książka może być fajnym pomysłem na prezent dla każdej Pani Domu i wszystkich lubiących spędzać czas w kuchni, a przede wszystkim dla osób, którym bliska jest kuchnia raw food. Polecam :).
Książkę można kupić na stronie Wydawnictwa Vital w cenie 31.62 zł >>KLIK<<
Subskrybuj:
Posty (Atom)