środa, 22 lipca 2015

Rozświetlający balsam utrwalający opaleniznę marki Soraya









Opis produktu:





Skład: 





Cena: ok. 13 zł / 200 ml



Kilka słów ode mnie: Balsam znajduje się w opakowaniu o ciekawym kształcie, opakowanie z grubego plastiku, lekko spłaszczone, zaookrąglone u góry. Zamykanie typu "klik", na środku zakrętki mamy dziurkę ułatwiającą nabieranie odpowiedniej ilości kosmetyku. Samo opakowanie jest bardzo poręczne, ale ze względu na gruby plastik ciężko zużyć produkt do samego końca.
Podoba mi się szata graficzna na której znajdują się złote, holograficzne elementy pięknie połyskujące w słońcu. 
Konsystencja jest lekka, kremowa, nie lejąca, sprawia że produkt dobrze się rozprowadza, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej powłoki. 
Zapach przyjemny, mocno perfumowany, ciężko określić czym dokładnie pachnie, ale chyba jest to kwiatowy zapach z dodatkiem słodkiego owocu, jest podobny do pozostałych kosmetyków Soraya z tej serii.
Jeśli chodzi o właściwości, balsam dobrze spełnia swoją rolę, dobrze nawilża i wygładza skórę sprawiając, że jest ona miła w dotyku. Dodatkową zaletą tego produktu są zawarte w nim złote drobinki, które rozświetlają skórę i pięknie połyskują na słońcu. Oczywiście taki efekt nie każdemu będzie się podobał, więc dla niektórych te brokatowe drobinki będą wadą a dla innych zaletą,  ja należę do tej drugiej grupy, balsam urzekł mnie od pierwszego posmarowania :). 
Jeśli chodzi o utrwalanie opalenizny to ciężko mi to stwierdzić, ostatnio jak tylko jest fajna pogoda to staram się korzystać ze słońca, a balsam traktuję jak zwykły balsam do ciała, ale kosmetyk na pewno podkreśla opaleniznę. 
Ogólnie jestem zadowolona z tego produktu jak i z pozostałych kosmetyków z tej serii, balsam dobrze pielęgnuje skórę, nie jest drogi i myślę że częściej będę po niego sięgać. 


18 komentarzy:

  1. U mnie na razie zerowa opalenizna:( A drobinki w balsamach też lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  2. mógłby jeszcze zawierać filtr przeciwsłoneczny, szkoda że ma parafinę w składzie ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Może się na niego skusze, bo moja opalenizna nie jest zbyt trwała ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. najpierw trzeba tą opaleniznę mieć :D w moim przypadku to ciężka sprawa :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Testowałam kilka takich balsamów i chyba żaden się niestety nie sprawdził :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Akurat my nie przepadamy za balsami z drobinkami :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam kosmetyki tej firmy, a ten balsam z drobinkami jest świetny. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam go i podoba mi się efekt jaki daje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam go :)
    Ps. Ale Ty masz widoki ja pierniczę - zazdroszczę!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja to raczej nie używam takich produktów :),

    OdpowiedzUsuń
  11. ja bardzo lubie w lecie balsamy z drobinkami:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też go mam i jest całkiem fajny ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam go, ale czasem sięgam po balsamy tego typu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam kiedyś coś podobnego, fajna sprawa właśnie na wakacyjny czas;))

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeszcze nie używałam nic do opalania, wyjazd nad morze przede mną, więc kto wie ;D

    OdpowiedzUsuń
  16. używałam go! mwahaha chociaż jeden produkt z twojego bloga xDD Byłam z niego zadowolona ;) Ale więcej nie pamiętam bo to rok temu było ^^ A widoki jak zawsze masz zajeb*ste :D

    OdpowiedzUsuń