Opis: Miss Butterfly Pomadka do ust nawilżająca.
Wyjątkowa pomadka Miss Butterfly w najmodniejszych kolorach - jednocześnie pielęgnuje i nadaje ustom głęboki kolor! Zawiera masło shea, masło kakaowe, witaminę E i olejek macadamia - ich połączenie sprawia, że usta będą zawsze gładkie i miękkie. Doskonale rozprowadza się i perfekcyjnie pokrywa usta kolorem pozostawiając gładkie, satynowe wykończenie. Posiada przyjemny i słodki zapach truskawki i mango. Wzbogacona jest o filtry UV, które gwarantują dodatkową ochronę przeciwsłoneczną. Produkt dostępny w 6 kolorach. Pojemność 4g.
Cena: ok. 4.50 zł / 4 g
Kilka słów ode mnie: Pomadka znajduje się w białym, plastikowym opakowaniu, typowym dla tego typu produktów. Na opakowaniu umieszczona jest naklejka z motylkami i napisami w odcieniach różu i czerni. Szata graficzna jest prosta i estetyczna, ze względu na te napisy i motylki, powiedziałabym że produkt jest raczej skierowany do nastolatek :).
Kolor pomadki w opakowaniu jest bardzo ładny, odcień nude, który niestety na ustach wydaje się być jaśniejszy, przypomina pudrowy róż. Ten kolor zupełnie do mnie nie pasuje, zlewa się ze skórą i wyglądam jakbym nie miała ust :D, niestety nie byłam w stanie tego pokazać na zdjęciach, bo na skórze prawie tej szminki nie widać.
Pomijając kolor, który po prostu nie był trafiony, szminka ma jeszcze inne wady, otóż jak dla mnie jest zbyt sucha i matowa, nie czuję żadnego nawilżania, a przeciwnie podkreśla suche skórki i wszelkie niedoskonałości, tworzy na ustach mało estetyczny pasek, zbiera się w załamaniach ust i kącikach, nie ściera się równomiernie.
Szminka prezentuje się nieestetycznie na ustach, w tym przypadku niska cena równa jest niskiej jakości produktu, chyba że mi się trafił jakiś wadliwy egzemplarz :).
Nie mogę jej niestety polecić, widząc ładny kolor w opakowaniu miałam nadzieję że będzie to kolejna fajna szminka, ale jest wręcz przeciwnie, wstydzę się nią malować nawet jak jestem w domu :D.
Kolor w opakowaniu ma faktycznie ładny, szkoda, że reszta nie za bardzo ;)
OdpowiedzUsuńZ wyglądu fajnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńKupiłam kiedyś piękną pomadkę w nudziakowym kolorze, niestety wyglądała tak fatalnie, że ostatecznie zużyłam ją nakładając tylko na noc ;D Jedyny plus, że dobrze nawilżała ;)
OdpowiedzUsuńWygląda ok ;)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńladny kolor:) zapraszam na rozdanie http://madziakowo.blogspot.com/2015/12/rozdanie-wygraj-paletke-zoeva.html
OdpowiedzUsuńO too dobrze,że o tym piszesz bo zastanawiałam się nad jej zakupem.
OdpowiedzUsuńKolor pomadki i mnie skusiłby do zakupu, piękny blady róż, szkoda, że tak słabo wypadła.
OdpowiedzUsuńAż taki niewypał ten kolor? :D
OdpowiedzUsuńSam kolor jest kwestią gustu oczywiście, u mnie źle wygląda, ale komuś innemu może się podobać :).
Usuńszkoda, że taki bubel.. fajnie wygląda i w fajnej cenie :)
OdpowiedzUsuńNie znam jej, ale chyba przeciętna :(
OdpowiedzUsuńniezbyt trafiona jest cala seria jak dla mnie
OdpowiedzUsuńKolor też by mi pewnie nie pasował :)
OdpowiedzUsuńNam kolorek się podoba ale skoro więcej ma wad... ;)
OdpowiedzUsuńja tam wole delikatne kolory, ale chyba nie aż tak ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno nie trafi w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńgłęboki kolor a odcień nude.... cóż za dysonans...
OdpowiedzUsuńjeszcze brak nawilżenia....
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo wygląda tak fajnie! :-)
OdpowiedzUsuńMiałam to samo napisać :)
UsuńSzkoda ze jednak nie pokazałaś zdjęcia :) No i chyba jednak ten brak nawilżenia w pomadce nawilżającej to dość spora wada :D
OdpowiedzUsuńNa ustach wygląda jak szminka w odcieniu pudrowego, jasnego różu, jest bardzo jasna. Taki kolor niektórym może się podobać, innym nie, wszystko zależy od karnacji i upodobań, ale właśnie ten brak nawilżenia i pozostałe wady to już jest problem.
Usuńrobi wrażenie :D Szkoda, że tylko pozornie, a chciałam ostatnio kupić sobie taki kolor... oszalałam :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdziła :(
OdpowiedzUsuńPomadka bardzo mi się podoba, mam ją od dłuższego czasu i jest super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję, liczę na rewanż.