poniedziałek, 14 grudnia 2015

Świąteczne ciasteczka korzenne z przyprawami z Kociołka Smaków

Święta coraz bliżej, za niedługo w naszych kuchniach będzie unosił się zapach świątecznych wypieków, a ja dziś chcę się podzielić z Wami prostym przepisem na ciasteczka korzenne. Zanim jednak przejdę do przepisu, pokażę Wam przyprawy ze sklepu Kociołek Smaków, które są doskonałym dodatkiem do takich właśnie ciasteczek i nie tylko.

Przyprawa korzenna do piernika oraz Przyprawa do grzanego wina i piwa






Jest to doskonała mieszanka przypraw korzennych, przyprawa do piernika nadaje się głównie do wypieków, z kolei przyprawa do grzańca może być stosowana do rozgrzewających napojów alkoholowych, ale też do kawy, herbaty i również do wypieków. Bardzo lubię takie gotowe mieszanki, zdecydowanie ułatwiają one pracę w kuchni.
Można je kupić w sklepie Kociołek Smaków w korzystnych cenach. Przyprawy te są naturalne, nie zawierają konserwantów i wzmacniaczy smaku.


A teraz kolej na chrupiące ciasteczka

Składniki:

1/2 kg mąki
1 kostka margaryny
2 jajka
1,5 szklanki cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 opakowania przyprawy korzennej lub według uznania ( ja dodałam dodatkowo 2 łyżeczki cynamonu )

Ze składników ugniatamy ciasto, wałkujemy i przy pomocy świątecznych foremek wycinamy różne kształty. Ciastka pieczemy ok. 10 min w temperaturze 180 stopni, ale najlepiej samemu sprawdzać, gdy ciasteczka są lekko zarumienione można je wyciągać. Zaraz po wyjęciu ciastka są miękkie, ale po chwili robią się twarde i chrupiące.

A tak prezentują się gotowe ciasteczka




Smacznego! :)

18 komentarzy:

  1. oo wyglądają apetycznie, ja kupuję czasami przyprawę do piernika lub szarlotki, ale strasznie dawno już nic nie piekłam

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniammm, uwielbiam takie ciasteczka!

    OdpowiedzUsuń
  3. mmm! :D u mnie też się będzie je pewnie piekło, ale ciut później :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta do grzanego wina jest pyszna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale mi narobiłaś ochoty na pierniczka... :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Teraz takie przyprawy są na wagę złota, zawsze mile widziane :D No i mamy apetyt na ciasteczka :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Heh, w dzieciństwie taką radość mi sprawiało pieczenie pierników.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie aż wstyd, że nie piekłam w tym roku pierniczków..

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja w tym roku niestety nie mam czasu na pieczenie świątecznych ciasteczek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. dzięki, mam ślinotok :D pamiętam jak mama kiedyś mi kupowała kilogramowe wiadro ciastek korzennych, uwieelbiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak świątecznie i ciastkowo na blogach ... ida święta ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapach cynamonu i korzennych przypraw zawsze kojarzy mi się z Bozym Narodzeniem.

    OdpowiedzUsuń