Opis:
- olejek nawilżający włosy (migdały, dzika róża) - Oleje zawarte w formule nawilżają włosy, zapobiegając ich puszeniu się. Dzięki nim włosy są doskonale wygładzone i lśniące. Do włosów niezdyscyplinowanych i suchych.
- olejek regenerujący włosy (jojoba, słonecznik) - Oleje zawarte w formule intensywnie regenerują włosy, kondycjonując ich strukturę. Dzięki nim włosy są miękkie, gładkie i odżywione. Do włosów zniszczonych.
Sposób użycia:
Wycisnąć 2-3 krople na włosy omijając nasadę. Stosować dowolnie:
- przed suszeniem i układaniem na wilgotne włosy, by były miękkie i łatwe do wystylizowania,
- na wykończenie fryzury, aby wydobyć piękny blask włosów.
Nie spłukiwać.
Skład:
Cena: 6.50 zł / 30 ml
Kilka słów ode mnie: Olejki znajdują się w przezroczystych buteleczkach z grubego plastiku przypominającego szkło. Aplikuje się je za pomocą pompki, którą można odkręcić w razie potrzeby, pompka działa bez zarzutu, na górze zabezpieczona jest dodatkowo plastikową zatyczką.
Same olejki różnią się kolorami, ich konsystencja jest płynna, oleista, ale zdecydowanie bardziej gęsta niż w przypadku naturalnych olejków. Taka gęsta konsystencja jest zaletą tych produktów, ponieważ nie przelewają się przez palce i dobrze się rozprowadzają na włosach.
Zapach olejków jest bardzo przyjemny, słodki, orientalny.
Jeśli chodzi o działanie to nie widzę różnicy między tymi dwoma produktami, nie zastępują mi one masek czy odżywek, stosuję je głównie po to by włosy się lepiej rozczesywały i do nawilżenia końcówek. Jestem z nich zadowolona ponieważ ładnie nabłyszczają i wygładzają włosy, ale ich nie obciążają i nie powodują szybszego przetłuszczania się, włosy lepiej się rozczesują.
Takie produkty są jak dla mnie bardzo przydatne, kiedy nie mam czasu trzymać maski na włosach po umyciu, a niestety jak na nie nic nie nałożę, to bardzo się puszą i wyglądają mało efektownie, dzięki tym olejkom problem znika. Poza tym, można je stosować do poprawy stanu końcówek włosów, gdy są przesuszone i rozdwojone, takie produkty są tu bardzo pomocne.
Ogólnie olejki fajnie się spisują, poprawiają wygląd włosów, myślę że są przydatnym produktem ułatwiającym pielęgnację.
Stosujecie tego typu olejki?
moim na pewno by się przydał, i chyba ten migdałowy lepszy zapach będzie miał, szkoda że kokosowego nie ma ;)
OdpowiedzUsuńU mnie takie olejki to obowiązkowy kosmetyk w celu wygładzenia włosów :)
OdpowiedzUsuńMarion są okej, zwłaszcza za tę cenę. :-)
OdpowiedzUsuńMiałam jeden ich olejek i w sumie go lubiłam :)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie bardzo lubię kosmetyki Marion :) ale tych olejków akurat nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam, ale wydają się być ciekawe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
Stosowałam i jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńtych konkretnie nie znam, ale zawsze mam w domu taki produkt :)
OdpowiedzUsuńLatem regularnie sięgam po tego typu olejki, ale ostatnio dałam włosom odpocząć od silikonów. Przez większość czasu noszę je spięte, więc na szczęście nie niszczą się zbyt mocno :)
OdpowiedzUsuńNie używałam ich :)
OdpowiedzUsuńja mam inny do uzycia
OdpowiedzUsuńNie lubię produktów marion.
OdpowiedzUsuńNasza siostra używała i bardzo zachwala :D Szczególnie, że są wydajne :P
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie używałam olejków do włosów jednak mam ogromną ochotę zacząć. Przede wszystkim chodzi mi o moje końcówki, które nie wyglądają fantastycznie. ;/
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tych olejkach z Marion. Muszę się za nimi rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńUżywam tych olejków do zabezpieczenia końcówek :)
OdpowiedzUsuńmiałam coś do włosów z tej firmy miała być rewelacja a był zawód, jak sie zrażę do danej marki to trudno mi dać kolejną szanse.
OdpowiedzUsuńCałkiem niezłe są te olejki :) miałam wersję kokosową ;)
OdpowiedzUsuńOd kilku lat używam tych olejków i nie wyobrażam sobie nie nałożyć ich po myciu na końcówki ;)
OdpowiedzUsuńPolubiłam te olejki :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tych olejków ale na pewno kupię :)
OdpowiedzUsuńO tych olejkach słyszałam same pozytywne opinie :)
OdpowiedzUsuńMam wersję z różą i bardzo się z nią polubiłam :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych olejków. Kusi mnie róża.
OdpowiedzUsuńJa też mam wersję z różą :) i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńszczerze bym je wypróbowała :) choćby dla sprawdzenia
OdpowiedzUsuńThe balance of my life
stosuję, ale nigdy tych! Ale jak tylko spotkam to kupię <3
OdpowiedzUsuń