wtorek, 26 kwietnia 2016

Pudrowo-matująca mgiełka w sprayu marki Efektima

Jako posiadaczka cery mieszanej chętnie stosuję różnego rodzaju kremy, pudry i inne produkty matujące, które zapobiegają świeceniu się skóry, szczególnie w strefie T będącej u mnie najbardziej problematyczną i skłonną do błyszczenia. Ciekawą i bardzo pomocną nowością okazała się być mgiełka pudrowo-matująca, którą mam przyjemność testować dzięki uprzejmości firmy Efektima.






Opis produktu:
Zmatowienie i pielęgnacja skóry.
Innowacyjna i specjalistyczna mgiełka matująca do twarzy. Natychmiast i na długo matowi cerę oraz poprawia wygląd skóry wszędzie i w każdej sytuacji. Wpływa pomocniczo na redukcję porów oraz na pielęgnację skóry. 
Wystarczy kilkanaście sekund od aplikacji, aby cera wyglądała na bardziej matową i zadbaną.



Sposób użycia:
Aplikować na twarz z odległości 20-30 cm przy zamkniętych oczach i ustach. Stosować kilkakrotnie w ciągu dnia, tak często jak wymaga tego skóra. Przed każdym użyciem intensywnym ruchem wstrząsać tak, aby kulki mieszające zostały wprowadzone w ruch. Od tego momentu energicznie mieszać minutę, aby uzyskać odpowiednie właściwości matujące.



Skład:




Cena: 18.33 zł / 100 ml w internetowym sklepie marki Efektima >>KLIK<<



Kilka słów ode mnie: Mgiełka umieszczona jest w plastikowej buteleczce z atomizerem w sprayu, na górze znajduje się zabezpieczająca zatyczka, dzięki temu produkt można zabrać ze sobą do torebki, bez obaw że się naciśnie i wyleje :). Jeśli ktoś miałby chęć aplikować mgiełkę w jakiś inny sposób np. za pomocą wacika, to jest możliwość odkręcenia atomizera.
Szata graficzna opakowania jest prosta i estetyczna, miła dla oka, buteleczka w całości jest biała, a na niej umieszczony jest szczegółowy opis, na pierwszy rzut oka mgiełka przypomina kosmetyk specjalistyczny.
Jeśli chodzi o konsystencję, produkt jest wodnistą cieczą, typową dla wszelkiego rodzaju mgiełek odświeżających. Zapach kosmetyku jest przyjemny dla nosa, rześki, subtelny, chyba wyczuwam w nim świeżą, ogórkową nutę. Na twarzy zapach nie jest wyczuwalny.
Teraz najważniejsze, czyli efekty, otóż mgiełka bardzo dobrze się spisuje i spełnia obietnice producenta. Po zaaplikowaniu jej na twarz od razu skóra zaczyna się robić przyjemnie matowa, jak po zastosowaniu specjalnego kremu, efekt ten utrzymuje się kilka godzin, pory skórne również wydają się być zmniejszone, a skóra jest ładniejsza. 
Produkt aplikuje się bez problemu, mgiełka faktycznie przypomina delikatną mgiełkę, a nie mocny strumień, w razie potrzeby produkt można dodatkowo rozetrzeć na twarzy. Bez problemu można ją stosować pod podkłady, pudry i inne kosmetyki.
Nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych w postaci uczulenia, podrażnienia, wysuszania skóry czy innych nieprzyjemnych objawów. 
Według mnie produkt świetnie sprawdzi się przy każdej tłustej i mieszanej cerze skłonnej do błyszczenia, szczególnie w ciepłe dni warto zaopatrzyć się w taką mgiełkę i aplikować ją nawet po kilka razy w razie potrzeby. Dla mnie produkt ten jest nowością i cieszę się że mam możliwość testować tą mgiełkę, bo z pewnością będzie ona u mnie stałym bywalcem. Polecam :).


Znacie tą mgiełkę?





Facebook

19 komentarzy:

  1. Pierwszy raz ją widzę. Mam cerę mieszaną i jestem ciekawa czy u mnie by się sprawdziła dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aktualnie ją stosuję i latem z pewnością regularnie będę po nią sięgać;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje się na prawdę fajna ;) Musimy wypróbować :* Pozdrawiamy https://agssymi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. też u mnie dobrze się spisuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie potrzebuję tego typu produktów, ale dobrze było poznać ten produkt w notce.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie testowałam tego typu produktów ponieważ mam suchą cerę i sama w sobie jest dość matowa. Ciekawy produkt i świetna alternatywa dla osób, które mają problem z przetłuszczaniem się twarzy :)
    Pozdrawiam i obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ją polubiłam, sprawdza się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo fajna ta mgiełka. :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znamy tej mgiełki a też nam się szybko twarz świeci, więc z ciekawości poszukamy bo już mamy dosyć wycierania buźki chusteczką :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znałam, ale coraz bardziej zaczynam się przekonywać do zakupu mgiełki. Fajnie, że ta nadaje się do cery mieszanej, moja zaczyna się świecić bo dwóch trzech godzinach i może to rozwiązałoby problem w pewnym stopniu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze nie znam, ale lada dzień poznam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja z efektimy to jeszcze nic nie miałam :(

    OdpowiedzUsuń
  13. przydałaby się zdecydowanie na lato przy mojej mieszanej cerze :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Wprawdzie nie mam tłustej cery, ale w składzie nie widzę nic co mogłoby mi zaszkodzić, a makijaż po całym dniu z pewnością potrzebuje zmatowienia. Może się skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie słyszałam o tej firmie. Zawsze zamawiałam owocowe mgiełki z Avonu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. moja twarz się świeci, ale to za sprawą wielu diod, które mnie ostatnio coś nie chcą opuścić ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ta mgiełka jest super, bardzo polecam ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Znam mgiełkę nawilżającą Efektimy i bardzo ją lubię, więc pewnie ta też jest warta wypróbowania.

    OdpowiedzUsuń