środa, 29 marca 2017

Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne GWP.pl - "Filip, Pusia i nowy przyjaciel" Elżbieta Zubrzycka

Jakiś czas temu prezentowałam na blogu niezwykle ciekawą książeczkę o przygodach zajączka Filipa i jego przyjaciółki Pusi >>KLIK<<, a dziś przyszła kolej na następną, już trzecią część perypetii małego zajączka. Tym razem tytuł książeczki brzmi "Filip, Pusia i nowy przyjaciel" i jak zwykle znajdziemy w niej pouczającą historię i mądre, życiowe rady dla dzieci i rodziców.












Opis szczegółowy:

Tytuł: "Filip, Pusia i nowy przyjaciel"
Autor: Elżbieta Zubrzycka
Wydawnictwo: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne GWP.pl
Oprawa: twarda
Format: 200 x 200
Ilość stron: 100
Rok wydania: 2017 
Cena: 24.90 zł, na stronie GWP.pl można ją dostać już za 19.90 zł >>KLIK<<


Nastała jesień, liście spadają z drzew, ptaki odlatują i wraz z tą porą roku rozpoczyna się niebezpieczny czas dla leśnych zwierząt, ponieważ zaczyna się okres polowań. Niczego nieświadomy zajączek Filip, siedząc sobie w krzaczku, dostrzega bardzo niekulturalnego mężczyznę, który ewidentnie na coś czeka, zaśmiecając przy tym las papierkami i butelką. Filipowi bardzo nie spodobało się zachowanie owego pana, ale jeszcze większą złość poczuł, gdy ten postanowił kijem rozwalić barć ukrytą w komorze drzewa, by wydostać z niej trochę miodu. Zajączek po raz kolejny udowodnił jakim jest bohaterem, znalazł w sobie odwagę i postanowił działać by odwrócić uwagę mężczyzny, nie mając pojęcia na jakie niebezpieczeństwo się naraża. Gdy człowiek dostrzegł zajączka, zaczął głośno krzyczeć i kogoś wołać, jednocześnie dając nogi za pas, gdyż pszczoły zorientowały się, że grozi im niebezpieczeństwo i cały rój rzucił się na niego.

Po chwili z lasu dobiegło głośne szczekanie i tupot końskich kopyt, jedna z pszczół poinformowała zajączka żeby szybko uciekał, ponieważ ludzie urządzili sobie polowanie i czyhają na życie małego futrzaka. Zajączek uciekał co sił w nogach, ale niewielkie miał szanse przy wyszkolonych, szybkich jak błyskawica, chartach i tylko dzięki nagłemu pojawieniu się Pusi, zajączek został uratowany. Pusia wzięła go na grzbiet, jednak jeden z groźnych psów nadgryzł jej ogon i wyrwał kilka piór, co spowodowało, że nie była w stanie lecieć z takim obciążeniem i zrzuciła Filipa w ogródku człowieka, który w poprzedniej części książki, uratował ich przed zamarznięciem. I wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że na podwórku również pojawiło się zagrożenie w postaci psa Burka, który na szczęście był przywiązany do łańcucha, ale i tak przerażał schowanego w krzaku zajączka, drżącego ze strachu.

Gdy nastała cisza i myśliwy wraz z psami oddalili się, zajączek zastanawiał się jak ma opuścić gospodarstwo człowieka, żeby zły pies go nie dopadł, w tym czasie Burek nawiązał z nim rozmowę i okazał się być miłym, sympatycznym psem, nie takim strasznym jak się do tej pory wydawało Filipowi. Na to nadleciała Pusia, która niczego nieświadoma chciała uratować zajączka i znów wziąć go na grzbiet, jednak przyjaciel poinformował ją, że nie ma się czego obawiać, gdyż nowo poznany kolega jest bardzo uprzejmy. W ten sposób nawiązała się przyjaźń między zającem, łabędziem i psem, którzy spędzali ze sobą coraz więcej czasu i wspólnie się bawili. A pewnego razu Burek zaprosił przyjaciół na ciekawe wydarzenie, jakim było wieczorne słuchanie opowieści babci, która przyjeżdżała w odwiedziny do wnuczka. 
Jak zakończy się ta historia, jaki morał będzie zawierać opowieść przytoczona przez babcię? 
Tego dowiecie się czytając książeczkę :).

Książeczka "Filip, Pusia i nowy przyjaciel" autorstwa Elżbiety Zubrzyckiej, to kolejna ciekawa propozycja Gdańskiego Wydawnictwa Psychologicznego, skierowana do dzieci i rodziców, zawierająca wiele mądrych rad, które można zastosować w życiu. Książeczka ma na celu bawić, zachęcać do czytania, ale także uczyć i wychowywać, promuje pozytywne wartości jak szacunek, przyjaźń, wierność, miłość do przyrody, otwartość na drugiego człowieka, życzliwość i umiejętność współpracy.
Ta emanująca ciepłem historia o zwierzętach niesie ze sobą mądre przesłanie i przekazuje dzieciom zasady, które są istotne w codziennym życiu i znacznie ułatwiają nam, ludziom, wspólną egzystencję. 
Książeczka, podobnie jak jej poprzednia część, ma grubą, przyjemną w dotyku oprawkę i efektowną szatę graficzną, napisana jest przystępnym językiem, skierowanym do dzieci i wzbogacona pięknymi ilustracjami, stanowiącymi połączenie zdjęć i rysunków. 
Myślę, że seria książeczek o zajączku Filipie powinna się znaleźć w każdej dziecięcej biblioteczce. Polecam :).







Facebook



poniedziałek, 27 marca 2017

Wydawnictwo RM - "Metoda Montessori w domu" Delphine Gillles Cotte

Każdy rodzic wie jak to jest, gdy dziecko chce robić to co dorośli i do wszystkiego wciska rączki, niejednokrotnie narażając się na niebezpieczeństwo np. w kuchni. Sama doskonale znam ten stres i obawy związane z tym, że dziecko niechcący może sobie zrobić krzywdę, ale też i z codziennymi, mniej istotnymi drobiazgami, jak to, że może nabrudzić, coś wysypać, wylać, czy zepsuć, w związku z tym wymaga stałej kontroli, a rodzic musi mieć oczy dookoła głowy.
Dobrym rozwiązaniem na uniknięcie niechcianych wydarzeń, związanych z chęcią "pomocy" rodzicom przez małego szkraba, przy różnych czynnościach domowych, jest uczenie dziecka samodzielności już od najmłodszych lat i demonstrowanie mu jak poprawnie wykonywać dane zadanie. Oczywiście wszystko to musi być dostosowane do wieku i umiejętności dziecka, a rodzic powinien mieć nad tym nadzór.
Niezwykle pomocna w tej dziedzinie, może się okazać metoda Montessori, której nazwa pochodzi od nazwiska twórczyni - Marii Montessori.


Kim była Maria Montessori?


Maria Montessori (ur. 31 sierpnia 1870 w Chiaravalle, zm. 6 maja 1952 w Noordwijk aan Zee w Holandii) – włoska lekarka, twórczyni systemu wychowania dzieci zw. metodą Montessori.
Metoda ta kładzie nacisk na swobodny rozwój dzieci. Przeciwstawia się systemowi szkolnemu, tłumiącemu aktywność dzieci, którego symbolem była dla Marii Montessori „szkolna ławka”. Montessori uważała, że głównym zadaniem pedagogiki jest wspieranie spontaniczności i twórczości dzieci, umożliwianie im wszechstronnego rozwoju fizycznego, duchowego, kulturowego i społecznego. Odkryła także zjawisko polaryzacji uwagi u dzieci. W 1907 otworzyła przedszkole Casa dei Bambini (pol. Dom Dzieci).
Była szesnastą kobietą-lekarzem we Włoszech.

Myśl pedagogiczna
Metoda Montessori wywodzi się od badań nad dziećmi z problemami psychicznymi, ale później została rozszerzona na badanie edukacji dla wszystkich dzieci. Montessori twierdziła, że jej metoda stosowana w pracy z niepełnosprawnymi ludźmi była także stymulująca, gdy była stosowana w edukacji normalnych dzieci. Według Montessori dziecko jest określone jako kompletny byt, zdolny do rozwijania twórczej energii i posiadający predyspozycje moralne (np. do miłości), które to cechy zostały zduszone przez dorosłych.
Podstawową zasadą musi być wolność ucznia, ponieważ tylko ona wyzwala kreatywność dziecka obecną w naturze. Z wolności powinna zrodzić się dyscyplina. Zdyscyplinowana jednostka jest w stanie kontrolować się sama i przystosować się do zasad obowiązujących w życiu. Okres dzieciństwa jest okresem ogromnej kreatywności, jest to etap życia, w którym umysł dziecka chłonie cechy otoczenia i przyswaja je. Dzięki ideom Montessori zmieniło się wiele zasad pedagogicznych obowiązujących w pierwszych latach dwudziestego wieku. Dzieci miały nauczyć się dbać o siebie i były zachęcane do podejmowania własnych decyzji.
Montessori opracowała wszystkie swoje zasady pedagogiczne bazując na konstruktywnej krytyce naukowej psychologii.
Maria Montessori określa dziecko jako duchowy embrion, u którego rozwój psychiczny jest związany z rozwojem biologicznym. W rozwoju psychicznym istnieją okresy, w których dzieci mają większą możliwość rozwijania specjalnych talentów.

Źródło: Wikipedia


Bardzo ciekawą publikacją skierowaną do rodziców pragnących zastosować wspomnianą powyżej metodę Montessori, jest nowość Wydawnictwa RM - "Metoda Montessori w domu", której autorem jest Delphine Gilles Cotte.













Opis szczegółowy:

Tytuł: "Metoda Monessori w domu"
Autor: Delphine Gillles Cotte
Liczba stron: 192
Format: 165 x 235 mm
Oprawa: miękka
Wydawnictwo: Wydawnictwo RM
Rok wydania: 2017
Cena: 29.99 zł, dostępna jest w sklepie empik.com, a także na stronie Wydawnictwa RM w cenie 24.99 zł >>KLIK<<


Książka już na pierwszy rzut oka przyciąga uwagę piękną, kolorową okładką, która jest wstępem do dalszej części, równie barwnej i ciekawej, bogatej w ilustracje i zdjęcia.
W spisie treści mamy podział na różne ćwiczenia związane np. z sortowaniem, nalewaniem i przesypywaniem, czy też codziennym życiem, rozwijające kreatywność i zdolności manualne u dziecka. Jednak zanim przejdziemy do ćwiczeń, warto się zapoznać ze słowem wstępnym, gdzie dokładnie opisane jest na czym polega metoda Montessori i jak poprawnie korzystać z książki, a także jak zorganizować przestrzeń Montessori w domu i przedszkolu oraz jak przygotować zestaw edukacyjny Montessori. Tutaj znajdziemy też kilka informacji na temat wolności i dyscypliny, samodzielności, znaczenia porządku, roli dorosłego podczas wykonywania wspomnianych ćwiczeń oraz instrukcje jak je poprawnie przedstawiać.

Publikacja zawiera aż 80 rozwijających ćwiczeń edukacyjnych wykorzystujących zalety metody Montessori. Przy każdym ćwiczeniu znajdziemy szczegółowy opis jak się do tego zabrać, wraz z informacją mówiącą krótko, czemu ma służyć dane zadanie, jakie zdolności i umiejętności rozwija u dziecka, czego maluch ma się nauczyć wykonując to ćwiczenie. W dalszej części umieszczona jest tabelka, w której podane są artykuły potrzebne do wykonania zadania, instrukcja oraz wskazówki, a także zdjęcia i obrazki prezentujące efekt końcowy wykonanej czynności.
Większość stron wzbogacona jest ciekawymi cytatami dzieci i osób dorosłych wykorzystujących metodę Montessori na co dzień, a także złotymi myślami samej twórczyni - Marii Montessori.

Książka "Metoda Montessori w domu" to bardzo ciekawa propozycja dla każdego rodzica pragnącego uczyć swoje dziecko samodzielności, rozwijać jego zdolności i kreatywność, uczyć dyscypliny i porządku, dając mu jednocześnie dużo wolności i swobody. Wykorzystane w publikacji materiały każdy z nas posiada w domu, są to głównie rzeczy z odzysku jak: kartony, papiery, kawałki drewna, materiały, butelki i wiele innych produktów, dostępnych w każdym gospodarstwie domowym. Te pomysłowe zabawy, pokazują, że nie trzeba wydawać kolosalnych sum na zabawki i artykuły plastyczne, by dziecko z powodzeniem mogło się rozwijać i uczyć, można powiedzieć że są to inspiracje dla każdego i na każdą kieszeń.
Dzięki publikacji "Metoda Montessori w domu" odkryjemy atrakcyjne propozycje na spędzenie czasu wspólnie z dzieckiem i zabicie nudy, znajdziemy w niej ciekawe sposoby na naukę poprzez zabawę, które z pewnością przypadną do gustu dzieciom jak i rodzicom, a także pedagogom pracującym z maluchami.
Książka jak najbardziej warta polecenia :).



Słyszeliście o metodzie Montessori?






Facebook


niedziela, 26 marca 2017

Bell - Matowa pomadka Velvet Story Lipstick (Nude - Brudny róż)

Jakiś czas temu pokazywałam piękną szminkę nude marki Bell, był to nudziak o ciepłym, lekko pomarańczowym kolorze, a dziś przyszła kolej na następną propozycję, czyli równie piękny, ale nieco chłodniejszy odcień brudnego różu.








Opis produktu:
Kolekcja pomadek o aksamitnie kremowej konsystencji, w stylowych, intensywnych kolorach. W serii Velvet Story znajdziesz eleganckie odcienie nude, wyraziste odcienie różu i czerwieni oraz odważny kolor czerwonego wina. Dzięki zawartości emolientów, pomadka nawilża, wygładza usta i nadaje im elastyczności. Dodatek specjalnego polimeru przedłuża trwałość pomadki i sprawia, że nie wypływa ona poza kontur ust.



Cena: 8.99 zł / 5 g w sklepach Biedronka 



Kilka słów ode mnie: Pomadka posiada proste, klasyczne opakowanie w kolorze odpowiadającym jej odcieniowi. Na zdjęciach kolor opakowania wyszedł bardzo zbliżony do nudziaka, którego opisywałam TUTAJ, ale w rzeczywistości te odcienie różnią się od siebie. 
Jeśli chodzi o właściwości pomadki, są one takie same jak przy wcześniejszych odcieniach tej serii, które opisywałam w poprzednich postach. Konsystencja szminki jest gęsta, treściwa i jedwabista, na ustach pozostawia satynowo-matowe wykończenie, nie wysusza ich, a nawet delikatnie nawilża, nie zbiera się w kącikach i nie tworzy nieestetycznych pasków.
Pigmentacja bardzo dobra, usta są pokryte bez smug i prześwitów, kolor jest trwały, utrzymuje się kilka godzin i ściera się równomiernie. 
Jak się nie mylę, to odcień ma numerek 03 (niestety nie mam tego na opakowaniu), jest to chłodny nudziak, lekko wchodzący w szarość, w odcieniu brudnego różu. Jak dla mnie kolor jest zachwycający, ja ogólnie bardziej preferuję odcienie nude, dlatego obie wersje z serii Velvet Story Lipstick zdecydowanie przypadły mi do gustu i są moimi faworytami. 
Szminki dostępne są w sieci sklepów Biedronka w szafach z kosmetykami marki Bell, ich jakość jest bardzo dobra, a cena niezwykle kusząca. Polecam :).







Facebook


czwartek, 23 marca 2017

Wydawnictwo Muza - "Szczęście. Poradnik dla pesymistów" Olivier Burkeman

W dzisiejszym świecie pogoń za szczęściem staje się obowiązkowym elementem naszego życia, nie zawsze wiemy czym jest to szczęście dla nas, ale za wszelką cenę staramy się je osiągnąć. W księgarniach lawinowo pojawiają się poradniki uczące jak myśleć pozytywnie, pokonać strach, być odważnym, osiągać cele i być szczęśliwym, wiele osób wydaje grube pieniądze na korzystanie z usług wszelkiego trenerów rozwoju osobistego i coachów, którzy poprzez swoje cenne porady mają ułatwić dążenie do szczęścia.
Pragniemy, by otrzymać gotowy przepis na udane życie, jednak najczęściej okazuje się, że przekazy płynące z książek o szczęściu i porad coachów są po prostu banalne.
Ciekawą publikacją, w której autor ma zupełnie inny pogląd na temat szczęścia i rozprawia się z tym wszechobecnym kultem optymizmu, jest książka "Szczęście. Poradnik dla pesymistów" autorstwa Oliviera Burkemana











Opis:


  • Tytuł oryginału: The Antidote
  • Wydanie: 1
  • Data wydania: 15.03.2017
  • Oprawa: miękka
  • Liczba stron: 256
  • Format: 14.5 x 20.5 cm
  • Cena katalogowa: 34,90 
  • ISBN: 978-83-287-0407-7
  • Autor: Oliver Burkeman


Gdy otrzymałam książkę "Szczęście. Poradnik dla pesymistów", od razu pomyślałam sobie, że na pewno znajdę tam ciekawe porady, dzięki którym nauczę się myśleć pozytywnie i podchodzić do życia z wielkim optymizmem. Przyznam się, że sama mam tendencje do poszukiwania takich złotych sposobów na osiąganie szczęścia, chętnie czytam różnego rodzaju poradniki, blogi i oglądam filmy, w których autorzy motywują i radzą jak osiągnąć swój życiowy sukces. W związku z tym byłam przekonana, że otrzymałam kolejny taki poradnik z przepisem na szczęście i jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że przekaz jaki niesie książka jest zupełnie inny niż w większości tego typu publikacji.
Autor, na przekór istniejącym trendom, proponuje by do kwestii osiągnięcia zadowolenia podejść z dystansem, podaje alternatywną drogę do osiągania szczęścia i sukcesu, polegającą na pogodzeniu się z porażką, pesymizmem, niepewnością i brakiem bezpieczeństwa, czyli rzeczami, których na co dzień staramy się unikać.

W swoim poradniku, Olivier Burkeman nie obiecuje szczęścia, nie podaje prostej i gotowej recepty na udane życie, ale zachęca do zmiany myślenia, co ma nas do tego szczęścia przybliżyć. Autor dokonuje przeglądu koncepcji szczęścia od starożytnej Grecji, aż po nowoczesne teorie psychologiczne, podaje przykłady ludzi, których łączy nietypowy sposób myślenia, a są nimi filozofowie greccy, buddyści, twardo stąpający po ziemi konsultanci biznesowi, eksperci do spraw terroryzmu czy awangardowi psychologowie. Poprzez te przykłady autor próbuje pokazać, że zadowolenie z życia można także osiągnąć idąc "negatywną" drogą, która polega na nieprzejmowaniu się wydarzeniami, na które nie mamy wpływu, akceptowaniu życia takiego jakim jest, pogodzeniu się z porażkami, niepewnością, brakiem poczucia bezpieczeństwa, a także na uświadomieniu sobie swojej śmiertelności i próbie oswojenia się z nią.
Według autora człowiek może być szczęśliwy, kiedy m.in. jest gotowy by doświadczać tych negatywnych emocji, bo życie niestety nie jest i nigdy nie będzie usłane samymi pozytywnymi uczuciami i jak mówi piosenka Dżemu "W życiu piękne są tylko chwile...".

Trzeba przyznać, że podejście autora jest specyficzne i nietypowe, a książka okazała się być ciekawą alternatywą dla standardowych przekazów na temat osiągania szczęścia. Jednak spostrzeżenia autora są tutaj słuszne, uważa on że to nadmierna gonitwa za szczęściem przynosi wręcz odwrotny skutek, a każda porażka doprowadza do zwiększonej frustracji. Wszechobecny kult optymizmu może się okazać złudny, a nakaz pozytywnego myślenia i stałe wysiłki by być szczęśliwym, są wpędzającą w rozpacz pułapką i w rezultacie prowadzą do tego, że jesteśmy nieszczęśliwi.
"Negatywna droga" proponowana przez autora to nie jest jakiś jedyny, słuszny sposób na bycie szczęśliwym, nie znajdziemy tu wyczerpującego rozwiązania i poradnikowych sztuczek wyszczególnionych w podpunktach, uczących jak żyć, ale jest to pewnego rodzaju metoda mówiąca jak podejść do życia inaczej niż głoszą motywacyjne hasła, którymi jesteśmy na każdym kroku bombardowani.
Myślę, że publikacja "Szczęście. Poradnik dla pesymistów" jest jak najbardziej warta uwagi, może pomóc w zmianie podejścia do życia i poglądów na wiele spraw, pozwoli także zaczerpnąć wiele cennych wskazówek. Jeśli jesteście takimi "poszukiwaczami szczęścia", polecam przeczytać ten poradnik :).






Facebook



środa, 22 marca 2017

Kubek termiczny z grawerem, idealny do torebki

Należę do osób, które nie wyobrażają sobie rozpoczęcia dnia bez pysznej, aromatycznej kawy, w ciągu dnia również zdarza mi się po nią sięgać, jednak są sytuacje, gdy nie mam możliwości zrobić sobie ulubionej kawy w domu. Świetnym gadżetem ułatwiającym życie takim kawoszom jak ja, są mini kubki termiczne, które spokojnie można zmieścić do torebki i mieć swoją ulubioną kawę zawsze przy sobie.
Bardzo bogaty asortyment różnego rodzaju kubków termicznych posiada firma Termokubki, oferująca kubki i termosy dla każdego i na każdą okazję, w tym kubki do szkoły, do biura i pracy, podróżne, czy do samochodu. Dodatkowo można sobie wybrać kubek spersonalizowany z grawerem, gdzie pojawi się nasz wymarzony napis, cytat, lub imię, taki kubek może być świetnym pomysłem na prezent.
Jak dla mnie, bardzo fajnym rozwiązaniem okazał się być kubek termiczny Outer2 mini, który, jak wcześniej wspominałam, nadaje się do torebki, dzięki czemu mogę zawsze delektować się ulubioną kawą lub rozgrzać ciepłą herbatką :).







Kubek Outer2 mini ma pojemność 310 ml i jest bardzo poręczny, dzięki swoim niewielkim rozmiarom zmieści się do torebki i plecaka, a także do większości uchwytów samochodowych, dzięki temu można pić kawę w czasie podróży.
Zakręcony jest plastikową zakrętką, którą można odkręcić, a także otworzyć jej górną pokrywkę zamykaną na "klik" i zabezpieczoną specjalną blokadą, chroniącą przed przypadkowym wylaniem się napoju. Dodatkowo zakrętka posiada ustnik znacznie ułatwiający picie, szczególnie podczas jazdy.
Mój kubek, jak widać na zdjęciach, jest w kolorze czerwonym, a na stronie sklepu Termokubki istnieje możliwość wyboru innych kolorów: białego, czarnego i stalowego. Dodatkowo można spersonalizować swój kubek i zamówić grawer z ulubionym cytatem, u mnie pojawił się zabawny napis "Olej pracę, czas na kawę" :).
Kubka można używać do napojów gorących i zimnych, można w nim przechować ciepłą zupę i ulubiony koktajl owocowy, także jest on uniwersalny i nadaje się na każdą porę dnia i roku.
Według mnie taki mini kubeczek to świetne rozwiązanie dla osób zabieganych i zapracowanych, ale także dla tych, którzy nie mają czasu spokojnie wypić ciepłej kawy w domu. Każda Mama i Pani Domu wie, jak to jest wypijać czasami po łyku kawy w przerwie między wykonywaniem różnych obowiązków domowych, termo kubek sprawdza się również w takich sytuacjach, utrzymując ciepło kawy nawet do 12 h.
Kubek termiczny Outer2 mini dostaniecie w sklepie Termokubki w cenie 77 zł >>KLIK<<, myślę, że jak najbardziej warto się zaopatrzyć w taki kubeczek, może on stanowić także fajny prezent dla najbliższych. Polecam :).





Facebook



poniedziałek, 20 marca 2017

Perfumy Glantier - Piękne zapachy w atrakcyjnych cenach!

Jak większość kobiet uwielbiam ładne zapachy i chętnie poszukuję nowych marek, które oferują ciekawe kompozycje zapachowe. Jedną z takich marek jest Glantier, która w swojej ofercie posiada szeroki asortyment odpowiedników perfum markowych dla kobiet i mężczyzn, w bardzo atrakcyjnych cenach.

Kilka słów o firmie:

Nasze kompozycje zapachowe powstają w efekcie bardzo starannego doboru nut zapachowych. Oferujemy szeroki wybór perfum, spośród których każdy znajdzie idealne dla siebie.
W naszej działalności główny nacisk kładziemy na doskonałą jakość produktów. Stale pracujemy nad dostępnością nowych, modnych zapachów, poszerzając obecną ofertę. W bardzo atrakcyjnej cenie dajemy możliwość posiadania wielu pięknych kompozycji zamkniętych w ekskluzywnych flakonach.
Nasze perfumy wywodzą się z Grasse - światowej stolicy perfumiarzy. To właśnie tam powstają receptury zapachów znanych na całym świecie. Miasto położone jest w przepięknym regionie Francji, w Prowansji.Wyłącznie w otoczeniu tak wyjątkowego krajobrazu, jakim są Alpy i Lazurowe Wybrzeże, mógł przez wieki rozwijać się i kwitnąć światowy przemysł perfumeryjny. Z tego wyjątkowego regionu pochodzą kompozycje zapachowe wykorzystywane do produkcji perfum Glantier.
W naszej ofercie znajdują się jedynie wyjątkowej trwałości wody perfumowane, nie wody toaletowe - jak w większości sklepów oferujących odpowiedniki perfum znanych marek. Zaperfumowanie, czyli zawartość ekstraktów zapachowych w produktach Glantier sięga 18%, co gwarantuje niezwykłą trwałość i intensywność zapachu, którym możemy się cieszyć przez długie godziny.
Perfumy podkreślają nasz wizerunek, ale także poprawiają samopoczucie - są jak podmuch kosztownego powietrza, esencja iluzji, namiastka ekskluzywnej rzeczywistości. W ciągu dnia stają się naszą druga skórą, wyróżniają nas i akcentują nasz charakter. Wieczorami pomagają urzeczywistniać pragnienia. Glantier prezentuje całą gamę zapachów, spośród których każdy będzie mógł wybrać najbardziej odpowiednie dla siebie - delikatne lub zmysłowe, klasyczne lub wyrafinowane - idealnie dopasowane na każdą okazję. 
Przekonaj się już dziś! Od teraz wspaniały świat naszych zapachów jest dostępny na wyciągnięcie ręki!

Spośród szerokiej oferty perfum wybrałam sobie zapach, który najbardziej mnie zaciekawił i wydał mi się idealny na czas wiosenny, czyli zapach kwiatowo-zielony 464, będący odpowiednikiem perfum Lanvin -Eclat d'Arpege








Opis:

Perfumy Glantier-464 kwiatowo-zielone.

Najbardziej wyczuwalne nuty: zielony bez, zielona herbata, kwiat brzoskwini.

Nuty głowy: zielony bez, petitgrain.
Nuty serca: kwiat brzoskwini, wisteria, czerwona piwonia, zielona herbata, chiński osmantus.
Nuty bazy: ambra, piżmo, cedr.
W zależności od intensywności i trwałości składników możemy wyodrębnić trzy nuty zapachowe perfum: nutę głowy, serca i bazy.
Nuta głowy to nuty zapachowe, które wyraźnie wyczuwamy jako pierwsze, a które odparowują najszybciej, są wyczuwalne od kilkunastu minut do godziny.
Nuta serca to sam środek zapachu perfum, to ta nuta najlepiej określa całość kompozycji i nadaje perfumom charakteru, utrzymuje się na skórze do kilku godzin. 
Nuta bazy to tło zapachu, nazywana jest też nutą podstawową - zawiera najcięższe składniki, które są uwalniane najwolniej, świadczy o głębokości i trwałości zapachu, jest wyczuwalna do kilkunastu godzin na skórze oraz nawet do kilku dni na ubraniach.


Cena: 49 zł / 50 ml w sklepie Glantier >>KLIK<<




Kilka słów ode mnie: Perfumy umieszczone są w kartoniku, w którym znajduje się dodatkowo zabezpieczająca tektura, opakowanie jest zaklejone, także mamy pewność, że buteleczka nie wydostanie się przypadkiem z opakowania. Szata graficzna pudełka jest prosta i estetyczna, cała w bieli, z czarnym, wytłoczonym logo marki Glantier. 
Sam flakonik prezentuje się bardzo efektownie, ma kształt sześcianu i jest wykonany z grubego, przezroczystego szkła, dodatkowo perfumy zamykane są kwadratową zatyczką, z solidnego plastiku. 
Aplikuje się je za pomocą atomizera w sprayu, który działa bez zarzutu, uwalniając odpowiednią ilość subtelnej mgiełki.
Zapach 464 idealnie trafił w mój gust, uwielbiam aromaty kwiatowe, a także dodatek zielonej herbaty w perfumach, dlatego byłam pewna, że to będzie strzał w dziesiątkę. Jest to woń subtelna i delikatna, nienachalna i nie dusząca, dobrze czuć połączenie kwiatów z zieloną herbatą. Myślę, że jest to zapach idealny na tą porę roku, dziś pierwszy dzień wiosny, więc idealnie trafiłam z tematem :).
Swoją lekkością i świeżością, woń perfum przywodzi na myśl powiew wiosennego wiatru w ogrodzie pełnym kwiatów, zapach bardzo dziewczęcy, zwiewny, urokliwy, kojarzący się z niewinnością. Zdecydowanie przypadnie do gustu kobietom lubiącym lekkie, świeże i subtelne nuty kwiatowe. 
Jeśli chodzi o trwałość, należy tutaj zwrócić uwagę na to, że marka Glantier oferuje wody perfumowane, gdzie zawartość ekstraktów zapachowych wynosi 18%, co gwarantuje trwałość i intensywność zapachu, który utrzymuje się przez wiele godzin.
Według mnie jakość prefum marki Glantier jest bardzo dobra, a cena atrakcyjna, w porównaniu do cen perfum markowych, w które wliczają się dodatkowo koszty funkcjonowania korporacji, koszty marketingowe, honoraria gwiazd, prowizje pośredników, koszty wynajęcia powierzchni sprzedażowej i wiele innych. Marka Glantier stara się ograniczać te koszty dodatkowe do minimum, a koncentruje się na dostarczeniu, w atrakcyjnej cenie, tego co najistotniejsze. 
Na stronie firmy znajdziemy zapachy podzielone na grupy, jak również listę markowych odpowiedników, dzięki temu każdy może tam znaleźć coś dla siebie. Polecam :).








Facebook