Opis produktu:
Masło do ciała PIÑA COLADA antycellulitowe
Olejek kokosowy - łagodzi podrażnienia oraz zmiękcza i nawilża skórę.
Olejek z ziaren zielonej kawy - bogaty w proteiny i lipidy, wykazuje intensywne działanie wygładzające, wyszczuplające i redukujące sellulit.
Kwas hialuronowy - intensywnie nawilża.
Zapach karaibskiego koktajlu PIÑA COLADA z mleczkiem kokosowym i świeżym anansem odprężą i relaksuje jak wakacje w tropikalnym raju.
Olejek z ziaren zielonej kawy - bogaty w proteiny i lipidy, wykazuje intensywne działanie wygładzające, wyszczuplające i redukujące sellulit.
Kwas hialuronowy - intensywnie nawilża.
Zapach karaibskiego koktajlu PIÑA COLADA z mleczkiem kokosowym i świeżym anansem odprężą i relaksuje jak wakacje w tropikalnym raju.
Skład:
Cena: 12.89 zł / 225 ml w sklepie Dax >>KLIK<<. Na stronie producenta znalazłam bogatą ofertę tych maseł o różnych zapachach, także polecam zajrzeć.
Kilka słów ode mnie: Masełko znajduje się w takim samym opakowaniu jak opisywany wcześniej peeling, czyli odkręcany pojemnik z grubego plastiku, typowy dla maseł, łatwo wydobywa się z niego produkt do samego końca. Opakowanie ma jaskrawo żółty, limonkowy odcień, a zakrętka jest złota, szata graficzna kojarzy mi się z latem. Po otwarciu, produkt dodatkowo zabezpieczony jest folią ochronną, zawsze zwracam uwagę na ten szczegół, bo mam pewność że kosmetyk nie był otwierany.
Konsystencja masła jest lekka i zarazem treściwa, kremowo-śmietanowa, albo jak pisze producent puszysta. Rzeczywiście masło przypomina puszystą, ubitą śmietanę, a konsystencja jest bardzo przyjemna. Masełko dobrze rozprowadza się na skórze i szybko się wchłania, co jest dla mnie istotne przy tego typu kosmetykach do ciała, nie lubię długo czekać aż produkt się wchłonie. Podoba mi się w nim to, że nie pozostawia tłustej, lepkiej powłoki i nie roluje się na skórze, a z tym różnie bywa przy innych masłach/balsamach.
Oczywiście przy opisie tego masła nie można nie wspomnieć o wspaniałym zapachu, który wyróżnia ten produkt i jest jego największą zaletą, zapach ananasa i kokosa, słodkawy, soczysty, bardzo miły dla nosa.
Jeśli chodzi o działanie, kosmetyk dobrze nawilża i wygładza skórę, pozostawia ją delikatnie zmiękczoną i miłą w dotyku, ze względu na tropikalny zapach, masełko ma również odprężać i relaksować jak wakacje w tropikach i rzeczywiście u mnie spełnia tą aromaterapeutyczną rolę, aczkolwiek to już kwestia indywidualna czy ktoś lubi takie zapachy.
Oprócz spełniania zadań typowych dla zwykłego masła do ciała, kosmetyk ma jeszcze jedno główne zadanie, a jest nim działanie antycellulitowe i tutaj ciężko mi cokolwiek napisać, wiadomo że cellulit nie zejdzie od tak po zużyciu jednego opakowania masła, ale wierzę że producent nie oszukuje i produkt ma takie właściwości które choć wspomagają zwalczanie cellulitu i ujędrniają ciało.
W każdym bądź razie, jestem zadowolona z działania tego masełka, podoba mi się że produkt szybko się wchłania i dobrze nawilża, a do tego cena jest bardzo kusząca, nie zauważyłam u siebie uczulenia, podrażnienia i innych skutków ubocznych.
Jak dla mnie to masełko na piątkę, chętnie wypróbowałabym też inne wersje zapachowe :).
Zapach interesujący, chętnie przetestuje to masełko ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pięknie pachnące kosmetyki. Skuszę się na to masełko.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa zapachu, czuję, że polubiłabym się z tym masełkiem :)
OdpowiedzUsuńJesteśmy ciekawe zapachu ! :) Ten produkt nas oczarował samym wyglądam ! :3 Super, że szybko się wchłania i dobrze nawilża ;) Czekamy z niecierpliwością na recenzje innych wersji zapachowych tego produktu ;) Pozdrawiamy i ślemy buziaki ;*
OdpowiedzUsuńI można tak wąchać i wąchać i z łazienki nie wychodzić :D
OdpowiedzUsuńZapach kusi :)
OdpowiedzUsuńKonsystencja smakowita
OdpowiedzUsuńJak ja lubię masełka,balsamy itp. Na to mleczko cieknie mi ślinka.
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemna konsystencja :)
OdpowiedzUsuńW Biedronce widziałam już w lekkiej przecenie to masło, kilka razy robiłam podchody aby go kupić ale chyba się skuszę na niego...;)
OdpowiedzUsuńchyba bym się bała, że mnie zapach przytłoczy :)
OdpowiedzUsuńto masełko musi być ciekawe :)
OdpowiedzUsuńSuper masełko!:)
OdpowiedzUsuńkusisz tym kokosem!
OdpowiedzUsuńZapach pina colady bardzo mnie kusi. Muszę chyba spróbować, bo coś czuję, że polubiłabym się z tą linią :)
OdpowiedzUsuńZapach może mnie skusić bo juz widziałam je kilka razy
OdpowiedzUsuńświetny post :)!
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję, lubię bardzo takie masła do ciała :)
OdpowiedzUsuńMmm ciekawy!:)
OdpowiedzUsuńMusi świetnie pachnieć :)
OdpowiedzUsuń