Opis:
Peeling wygładzający + chusteczka samoopalająca
KROK 1:
Peeling wygładzający
- polecany do twarzy i ciała
– idealnie wygładza, przygotowuje skórę do przyjęcia składnika brązującego
- ułatwia równomierną aplikacje samoopalacza
- redukuje ryzyko powstawania smug
- polecany do twarzy i ciała
– idealnie wygładza, przygotowuje skórę do przyjęcia składnika brązującego
- ułatwia równomierną aplikacje samoopalacza
- redukuje ryzyko powstawania smug
Składniki aktywne:
- drobiny orzecha włoskiego – usuwają zrogowaciałą warstwę naskórka, wygładzają
- minerały morskie – regenerują, nawilżają, poprawiają elastyczność
- koktajl witamin m.in. A, E, F, C, B6 i B5 - odżywia komórki skóry, przeciwdziała procesowi ich starzenia oraz nawilża
- allantoina - koi i łagodzi
KROK 2:
Chusteczka samoopalająca
każdy rodzaj karnacji
- polecana do twarzy i ciała
- nowatorska i wygodna w aplikacji
- posiada delikatny, przyjemny zapach
- przebadana dermatologicznie
każdy rodzaj karnacji
- polecana do twarzy i ciała
- nowatorska i wygodna w aplikacji
- posiada delikatny, przyjemny zapach
- przebadana dermatologicznie
Składniki aktywne:
- naturalny, wysokiej klasy składnik brązujący
- oleje marula i arganowy – intensywnie pielęgnują i odżywiają
Skład:
Cena: 3.99 zł / 8 ml + chusteczka, w sklepie Dax >>KLIK<<
Kilka słów ode mnie: Zaprezentowane powyżej produkty w saszetce są do jednorazowego użytku, jest to fajny duet, który można zastosować przed jakąś szczególną okazją, gdy chcemy uzyskać efekt delikatnej opalenizny.
Zanim użyjemy chusteczki, najpierw należy wygładzić skórę peelingiem, który delikatnie zdziera martwy naskórek, może być zastosowany do twarzy i ciała, choć taka pojemność raczej nie starczy na całe ciało, tylko na wybrane miejsca np. nogi, ręce, twarz czy dekolt.
Peeling ma odpowiednią kremową konsystencję i zawiera drobinki orzecha włoskiego, które okazują się być całkiem niezłymi zdzierakami. Po jego zastosowaniu skóra jest dobrze wygładzona, miękka i miła w dotyku.
Kolejnym krokiem jest przetarcie skóry chusteczką, nasączoną składnikiem brązującym. Tego kroku bałam się najbardziej, ale mój strach był niepotrzebny, chusteczkę zastosowałam na nogi, nie pozostawiła żadnych smug czy plam, a nogi uzyskały efekt delikatnej opalenizny. Dla uzyskania bardziej intensywnego efektu producent zaleca stosowanie tych chusteczek co 2-3 dni, po jednorazowym zastosowaniu nie jest to jakiś bardzo mocny, spektakularny efekt, a taki subtelny, naturalny.
Chusteczka jest dobrze nasączona płynem, nie ma żadnych trudności przy zastosowaniu tego produktu, płyn jest równomiernie rozprowadzony na wybranych częściach ciała, szybko się wchłania, a efekt utrzymuje się kilka dni.
Nie zauważyłam żadnego podrażnienia, uczulenia czy innych niemiłych niespodzianek na skórze po zastosowaniu tego duetu.
Myślę, że jest to fajne rozwiązanie jeśli potrzebujemy szybko się "opalić" :), czeka nas jakaś impreza, wesele itp., warto wypróbować taki duet.
Stosujecie tego typu chusteczki samoopalające?
Nie lubię używać wszelakich samoopalaczy itd. no może raz na kilka lat coś zastosuję. Tą chusteczkę oddałam siostrze, która jest fanką tego typu produktów.
OdpowiedzUsuńbardzo rzadko używam tego typu chusteczek.
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym wypróbowala takie chusteczki :)
OdpowiedzUsuńNie używam takich chusteczek :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam takich rzeczy ;) Jestem ciekawa jak by się u mnie sprawdziły ;)
OdpowiedzUsuńJa mało kiedy sięgam po tego typu produkty :). U mnie pewnie efekt byłby niewidoczny, z racji naturalnej, ciemniejszej karnacji :)
OdpowiedzUsuńJa mam swoje sprawdzone produkty :)
OdpowiedzUsuńtaki peeling bym chętnie przygarnęła-)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię peelingi, chusteczek samoopalających nie używam, choć mam jasna karnację i lekka opalenizna by mi się przydała:)
OdpowiedzUsuńMnie słonko szybko "chwyta" na efekcie opalania mi akudat nie zależy... Produkt ma ładne opakowanie takie na bogato
OdpowiedzUsuńmnie takie produkty uczulają,wiec nie uzywam
OdpowiedzUsuńNigdy takich produktów nie byłyśmy zmuszone używać ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam chusteczek samoopalających może powinnam to zmienić
OdpowiedzUsuńNie używam takich chusteczek.
OdpowiedzUsuńnie używam takich chusteczek :)
OdpowiedzUsuńNie miałam takich chusteczek :) Raz na jakiś czas nakładam maseczkę brązującą na noc od Vita Liberata :)
OdpowiedzUsuńKojarzę je, ale nigdy nie używałam. Teraz mam pokaźny zapas samoopalaczy z Lirene ;)
OdpowiedzUsuńtakich chusteczek nie używam, bo się ich boje :D
OdpowiedzUsuńja się boję takich produktów..
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeszcze używać takich chusteczek :)
OdpowiedzUsuń