środa, 11 października 2017

Mobbing w pracy - Jak rozpoznać i kiedy dochodzić odszkodowania?

Jak można wywnioskować po tytule mojego bloga, aktualnie nie pracuję zawodowo i staram się spełniać w roli gospodyni domowej, matki i żony, jednak to nie oznacza, że całkowicie spoczywam na laurach i wiszę tylko na wypłacie mojego męża :). Lubię mieć swoje pieniądze na drobne wydatki, dlatego często podejmuję prace dorywcze na miarę moich możliwości czasowych, głównie w miejscowości, w której mieszkam lub w sąsiednich okolicach.
Do tej pory wykonywałam różne zajęcia, nie wszystkie związane z moim zawodem, a także mogłam poznać kilka różnych miejsc pracy oraz atmosferę jaka w nich panuje. Niektóre z nich bardzo miło wspominam, a inne niekoniecznie, głównie ze względu na niezbyt uprzejme szefostwo i okropne podejście do pracownika, czyli ogólny brak szacunku i wykorzystywanie finansowe. To skłoniło mnie do napisania dzisiejszego wpisu, gdyż uważam, że czasami granica między byciem szefem wrednym z natury, ale nie łamiącym prawa, a szefem stosującym mobbing, bardzo się zaciera i warto o tym mówić oraz uświadamiać, gdyż ludzie, zwłaszcza na wsiach i w niewielkich miasteczkach, nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, że niektóre zachowania szefa mogą być karalne.


Niezależnie od tego jaką pracę wykonujemy, każdy człowiek zasługuje na szacunek ze strony przełożonych i współpracowników. Oczywiście zdarzają się sytuacje, że ludzie nie czują do siebie sympatii, należy też zrozumieć, że każdy ma swoje emocje, gorsze dni i może po prostu się wkurzyć. To samo dotyczy karania i upominania pracowników, którzy nie radzą sobie z wykonywanymi zadaniami, jest to konieczne dla dobra firmy i pracodawca musi wymagać, co niekoniecznie podoba się podwładnym. 
Sytuacja jednak zmienia się, gdy to egzekwowanie poleceń i dyscypliny, przeradza się w zwykłe chamstwo i psychiczne znęcanie się nad pracownikiem, prześladowanie, karcenie, ośmieszanie, zaniżanie samooceny, wyzywanie i ogólne gnębienie, wtedy dochodzi już do łamania prawa i tzw. mobbingu, choć ofiara nie zawsze jest tego świadoma. Niestety taki pracownik często wierzy w to, że naprawdę jest do niczego, w związku z tym czuje ogromny stres, lęk i obciążenie psychiczne, co w dłuższej perspektywie czasu może negatywnie wpłynąć na zdrowie. 


Jak rozpoznać mobbing?

Według przepisów prawa (Art. 943) Kodeksu Pracy:

§ 1. Pracodawca jest obowiązany przeciwdziałać mobbingowi.

§ 2. Mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników.

§ 3. Pracownik, u którego mobbing wywołał rozstrój zdrowia, może dochodzić od pracodawcy odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

§ 4. Pracownik, który wskutek mobbingu rozwiązał umowę o pracę, ma prawo dochodzić od pracodawcy odszkodowania w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę, ustalane na podstawie odrębnych przepisów.

§ 5. Oświadczenie pracownika o rozwiązaniu umowy o pracę powinno nastąpić na piśmie z podaniem przyczyny, o której mowa w § 2, uzasadniającej rozwiązanie umowy.


Wspomniany Art. Kodeksu Pracy daje pracownikowi możliwość dochodzenia zadośćuczynienia finansowego za utratę zdrowia spowodowaną mobbingiem. 



Kiedy domagać się odszkodowania?

Przepisy przepisami, jednak problem mobbingu jest w naszym kraju ciągle bagatelizowany, a ofiary takich zachowań ze strony przełożonych, nie zawsze wiedzą co mają zrobić i kiedy możliwe jest dochodzenie odszkodowań z tytułu mobbingu. W takiej niejasnej sytuacji warto poradzić się prawnika, który posiadając odpowiednią wiedzę i przyglądając się problemowi z boku, będzie mógł coś doradzić, lub pomoże w załatwieniu wszelkich formalności koniecznych do wejścia na drogę sądową. Taką poradę można uzyskać np. w Kancelarii AIF, która zajmuje się dochodzeniem odszkodowań związanych ze wszystkimi rodzajami szkód, w tym za doznane szkody psychiczne i fizyczne. 
Oczywiście w takiej sytuacji pracownik domagający się zadośćuczynienia, musi wykazać, że był stosowany wobec niego mobbing, oraz że na skutek tego mobbingu doszło do uszczerbku na zdrowiu, dlatego takie sprawy są bardzo trudne do udowodnienia i skorzystanie z pomocy profesjonalistów jest tutaj wręcz koniecznością. 
Jeśli już wymagane dowody zostaną zebrane, ostateczną kwotę odszkodowania ustala sąd, kierując się takimi kryteriami jak rozmiar doznanej krzywdy, czas trwania oraz nieodwracalność następstw doznanej krzywdy oraz stopień i intensywność wywołanych cierpień fizycznych i psychicznych. 
Warto też zwrócić uwagę na to, że ofiara mobbingu może się domagać nie tylko rekompensaty z tytułu rozstroju zdrowia i kosztów leczenia, ale także z tytułu utraty pracy na skutek mobbingu, a nawet przyznania renty w przypadku utraty zdolności do pracy.




Wydaje mi się, że mimo wszystko przepisy niestety nie są zbyt łaskawe dla pracowników, gdyż bardzo często można się spotkać z przemocą psychiczną w miejscach pracy, a udowodnienie, że wpływa to negatywnie na zdrowie jest bardzo trudne i musi dojść do poważnej szkody psychicznej, aby można było domagać się zadośćuczynienia z tego tytułu. To powoduje, że pracodawcy często czują się bezkarni i traktują swoich podwładnych w okropny sposób, szczególnie jeśli pracownik posiada zobowiązania finansowe i boi się utraty pracy, nie może od tak z dnia na dzień się zwolnić. Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że z czasem prawo stanie się bardziej łaskawe dla ofiar przemocy zarówno w miejscu pracy, jak i w domu czy w innych miejscach.




Co sądzicie na ten temat? Spotkaliście się z mobbingiem w pracy?




8 komentarzy:

  1. Trudno mi to ocenić, od wielu lat pracuję na swoim.

    OdpowiedzUsuń
  2. ... trudny i ciężki temat... Myślę, że niejedna osoba spotkała się z mobbingiem, niekoniecznie wiedząc, że to już jest mobbing...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja pracuję w domu, więc mnie nie dotyczy, ale słyszałam o różnych przypadkach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Trudny temat. To przykre, że nadal i trudno go udowodnić, i strach o nim mówić, gdy w perspektywie istnieje widmo utraty pracy (zwłaszcza w rejonach, gdzie o pracę trudno). Osobiście zetknęłam się z taką sytuacją, z mobbingiem "w białych rękawiczkach", rozplanowanym w czasie i uporczywym, na który jednak dowody zebrać to prawdziwe wyzwanie. Niestety, przemoc psychiczna jest nienamacalna.

    OdpowiedzUsuń
  5. na szczęście nie doświadczyłam tego, w mojej pracy wszyscy podchodzą do siebie z szacunkiem. choć jest wiele stresujących sytuacji

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy temat
    http://cravean.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. W dzisiejszych czasach nie jest lekko, ale ma nadzieje, że ludzie poradzą sobie takimi sytuacjami w miejscu pracy!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mamy jeszcze większego doświadczenia w pracy ale mamy nadzieję, że mobbing nigdy nas nie dosięgnie ;)

    OdpowiedzUsuń