Firma Primavika ma w swojej ofercie nie tylko pyszne masła orzechowe i desery, ale również smaczne pasztety, którymi w ostatnim czasie się zajadam :).
Opiszę dziś pasztet meksykański i pasztet pomidorowy z cieciorką.
Pasztet meksykański
Opis produktu:
Pikantny pasztet z cieciorki o wyraźnym typowym dla kuchni meksykańskiej, smaku. Dzięki zawartości cieciorki dostarcza nam dużo bardzo dobrego białka, błonnika, a także potasu, wapnia, magnezu, karotenu i kwasu foliowego.
Po nałożeniu na kanapkę „mruga” do nas kolorowymi oczkami czerwonej fasoli, groszku i kukurydzy.
Składniki:
woda, cieciorka 37%, cebula, olej rzepakowy, zielony groszek 5%, kukurydza 5%, czerwona fasola 5%, skrobia kukurydziana, przyprawy (zawierają: seler), błonnik pszenny (bez glutenu), koncentrat pomidorowy, hydrolizaty białka roślinnego, sól, substancja zagęszczająca: guma guar, przeciwutleniacz: kwas askorbinowy = witamina C, aromat z ekstraktu drożdżowego.
woda, cieciorka 37%, cebula, olej rzepakowy, zielony groszek 5%, kukurydza 5%, czerwona fasola 5%, skrobia kukurydziana, przyprawy (zawierają: seler), błonnik pszenny (bez glutenu), koncentrat pomidorowy, hydrolizaty białka roślinnego, sól, substancja zagęszczająca: guma guar, przeciwutleniacz: kwas askorbinowy = witamina C, aromat z ekstraktu drożdżowego.
Pasztet pomidorowy z cieciorką
Opis produktu:
Bardzo smaczny pasztet o lekko kwaskowym, pomidorowym smaku. Przygotowany na bazie cieciorki, szczególnie bogatej w dobre źródło białka, błonnika, a także w potas, wapń i magnez.
Idealnie smakuje podany na świeżym pieczywie z dużą ilością warzyw.
Składniki:
woda, cieciorka 38 %, cebula, koncentrat pomidorowy 17 %, olej rzepakowy, skrobia kukurydziana, błonnik pszenny (bez glutenu), przyprawy (zawierają: gorczycę i seler), hydrolizaty białka roślinnego (zawierają: soję), sól, substancja zagęszczająca: guma guar, przeciwutleniacz: kwas askorbinowy = witamina C, aromat z ekstraktu drożdżowego.
woda, cieciorka 38 %, cebula, koncentrat pomidorowy 17 %, olej rzepakowy, skrobia kukurydziana, błonnik pszenny (bez glutenu), przyprawy (zawierają: gorczycę i seler), hydrolizaty białka roślinnego (zawierają: soję), sól, substancja zagęszczająca: guma guar, przeciwutleniacz: kwas askorbinowy = witamina C, aromat z ekstraktu drożdżowego.
Cena: ok. 4.50 zł/ 160 g do kupienia w sklepie internetowym Vita Natura TUTAJ, oraz w sklepach Alma, Piotr i Paweł, Real, Stokrotka.
Kilka słów ode mnie: Pasztety znajdują się w szklanych słoiczkach z tradycyjnymi zakrętkami. Słoiczki są poręczne, nie ma problemu z wydobyciem produktu do samego końca.
Konsystencja pasztetów różni się nieco od znanych nam tradycyjnych pasztetów mięsnych, jest ona gęsta lecz przyjemnie miękka i kremowa, dzięki czemu produkt bardzo dobrze się nabiera i rozsmarowuje na kanapkach. W pasztetach wyczuwalne są drobno zmielone kawałki ciecierzycy.
W pasztecie meksykańskim już po otwarciu można wyczuć zapach typowy dla dań meksykańskich, zapach czerwonej fasoli i pikantnych przypraw. W smaku produkt jest dość pikantny, ale zjadliwy dla osób z wrażliwym podniebieniem, nie ma tu przesady, mimo że przez chwilę czuć delikatne palenie po języku i gardle :). W środku oprócz pasztetu znajdują się inne niespodzianki w postaci groszku, kukurydzy i oczywiście czerwonej fasoli.
Pasztet pomidorowy ma ciekawą, pomarańczową barwę. Smak pomidorowy, lekko kwaskowy z wyczuwalnymi kawałkami ciecierzycy. Bardzo lubię pomidory i wszystko co jest z nimi związane, więc ten pasztet jak najbardziej przypadł mi do gustu, często zdarza mi się kupować tadycyjne pasztety o smaku pomidorowym.
Produkty te przeznaczone są głównie do smarowania pieczywa, ale według mnie można je również spożywać jako samodzielne danie prosto ze słoiczka np. jako przekąska w pracy :).
Pasztety nie zawierają glutenu i cukru, mogą je spożywać dzieci, diabetycy, weganie i wegetarianie, także jest to zdecydowanie zdrowszy odpowiednik zwykłych pasztetów.
Podsumowując, byłam bardzo ciekawa smaku tych pasztetów i zostałam mile zaskoczona, pasztety warzywne są smaczne i zdrowe, chyba teraz się przerzucę na takie produkty :).
Konsystencja pasztetów różni się nieco od znanych nam tradycyjnych pasztetów mięsnych, jest ona gęsta lecz przyjemnie miękka i kremowa, dzięki czemu produkt bardzo dobrze się nabiera i rozsmarowuje na kanapkach. W pasztetach wyczuwalne są drobno zmielone kawałki ciecierzycy.
W pasztecie meksykańskim już po otwarciu można wyczuć zapach typowy dla dań meksykańskich, zapach czerwonej fasoli i pikantnych przypraw. W smaku produkt jest dość pikantny, ale zjadliwy dla osób z wrażliwym podniebieniem, nie ma tu przesady, mimo że przez chwilę czuć delikatne palenie po języku i gardle :). W środku oprócz pasztetu znajdują się inne niespodzianki w postaci groszku, kukurydzy i oczywiście czerwonej fasoli.
Pasztet pomidorowy ma ciekawą, pomarańczową barwę. Smak pomidorowy, lekko kwaskowy z wyczuwalnymi kawałkami ciecierzycy. Bardzo lubię pomidory i wszystko co jest z nimi związane, więc ten pasztet jak najbardziej przypadł mi do gustu, często zdarza mi się kupować tadycyjne pasztety o smaku pomidorowym.
Produkty te przeznaczone są głównie do smarowania pieczywa, ale według mnie można je również spożywać jako samodzielne danie prosto ze słoiczka np. jako przekąska w pracy :).
Pasztety nie zawierają glutenu i cukru, mogą je spożywać dzieci, diabetycy, weganie i wegetarianie, także jest to zdecydowanie zdrowszy odpowiednik zwykłych pasztetów.
Podsumowując, byłam bardzo ciekawa smaku tych pasztetów i zostałam mile zaskoczona, pasztety warzywne są smaczne i zdrowe, chyba teraz się przerzucę na takie produkty :).
Facebook
Pomidorowy z cieciorki i my miałyśmy okazję spróbować i jest po prostu przepyszny :) Zawsze w dzieciństwie zajadałyśmy się bułką z masłem i własnie pasztetem pomidorowym, więc odkąd miałyśmy zakaz jedzenia tego typu produktów często wspominałyśmy ten smak. Gdybyśmy wiedziały wcześniej, że Primavika ma w ofercie takie cudo to już dawno ten pasztet byłby na naszej liście zakupów :D
OdpowiedzUsuńja nie przepadam za pasztetami:))
OdpowiedzUsuńOba myślę, że bardzo przypadły by mi do gustu. Nie potrafię wskazać faworyta! :-)
OdpowiedzUsuńOba paszczeciki wyglądają bardzo smakowicie. :)
OdpowiedzUsuńOne są pyszne! Myślałam, że nie zasmakują mi, a tu proszę mniam, mniam i zdrowo :))
OdpowiedzUsuńJa też nie jadam pasztetów ;) ale wierzę na słowo, że smaczne :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich masła orzechowe są znakomite.
OdpowiedzUsuńWidziałam ich masło orzechowe, ale pasztetów jeszcze nie :P
OdpowiedzUsuńPasztet, pasztetem ale jakie Ty masz piękny widok z balkonu!
OdpowiedzUsuńJadłam i je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPolubiłam te pasztety ;)
OdpowiedzUsuńjakoś mnie nei zachęcają ;p
OdpowiedzUsuńJa za pasztetami nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńja te pasztety uwielbiam :) ale ty masz piekne widoki:)
OdpowiedzUsuńspróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńŚwietne produkty i wspaniały widok z okna :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie przepadałam za pasztetami :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
stay-possitive.blogspot.com
meksykanski bym zjadla bo nie znam:)
OdpowiedzUsuńSpróbowałabym chętnie. :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam pasztety , a zwłaszcza gdy mają dobre składy :) Chętnie wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie jadłam, ale zdecydowanie chętnie bym ich posmakowała :)
OdpowiedzUsuńNie jadam pasztetów, ale mój mąż lubi, więc kupujemy :)
OdpowiedzUsuńLubie pasztet ale rzadko jem bo tam dziwne rzeczy podobną są ;p
OdpowiedzUsuń