Biorąc pod uwagę wszystkie zalety Fejsa, wydawało by się, że to genialny portal, łączący ludzi z całego świata, dający mnóstwo możliwości, a zwłaszcza jeśli chodzi o blogosferę, nie wyobrażamy sobie by mogło nas tam zabraknąć. Podobno "Nie ma Cię na fejsie, nie istniejesz" :).
Jednak czy aby na pewno Facebook to takie dobre rozwiązanie? Czy rzeczywiście ma same zalety? Otóż dr. Suzana E. Flores, autorka książki "Sfejsowani", twierdzi coś zupełnie innego i na podstawie swoich wieloletnich obserwacji, wręcz ostrzega ludzi przed korzystaniem z tego portalu.
Opis:
Tytuł: "Sfejsowani. Jak media społecznościowe wpływają na nasze życie, emocje i relacje z innymi"
Autor: Dr Suzana E. Flores
Wydawnictwo: Muza
Oprawa: miękka
Format: 15.0 x 22.5 cm
Liczba stron: 304
Data wydania: 22.03.2017 r.
Cena: 34.90 zł, w księgarni internetowej Wydawnictwa Muza można ją kupić już za 22.68 zł >>KLIK<<
Dr. Suzana Flores jest psychologiem klinicznym z wieloletnią praktyką specjalizującą się w zachowaniach kompulsywnych i terapii uzależnień. Zauważyła, że coraz więcej osób trafia do jej gabinetu z powodu social mediów, a wciąż brakuje badań dotyczących wpływu Facebooka na nasze zdrowie psychiczne. W związku z tym postanowiła sama zająć się tą sprawą i przez ostatnich kilka lat, przeprowadziła mnóstwo wywiadów z ludźmi na całym świecie, którzy podzielili się z nią swoimi doświadczeniami. Efektem jej pracy jest książka "Sfejsowani", w której zawarła wiele trafnych spostrzeżeń dotyczących zachowań ludzi, związanych z korzystaniem z Facebooka i innych portali, oraz różnice jakie występują między dzisiejszym światem social mediów, a dawnymi czasami gdy ich jeszcze nie było.
Książka jest poradnikiem psychologicznym, napisanym przystępnym językiem, trafiającym do każdego odbiorcy. Podzielona na dziesięć rozdziałów, w których autorka bardzo szczegółowo opisuje swoje spostrzeżenia, a także wkleja mnóstwo wypowiedzi osób w pewnym sensie "pokrzywdzonych" przez Facebooka.
W poszczególnych rozdziałach Dr. Suzana Flores pisze o tym, jak zmieniają się relacje międzyludzkie w dobie portali społecznościowych, zwraca uwagę na to, że ludziom często miesza się świat rzeczywisty z wirtualnym, że te światy jakby się przenikają i Facebook ma istotny wpływ na nasze życie osobiste.
W publikacji znajdziemy informacje o coraz częstszych zdradach, które rozpoczynają się na Fejsie i przenoszą do realnego życia, co w rezultacie doprowadza to do licznych rozwodów i zrywania związków.
Kolejną istotną sprawą jest nasza prywatność, która niegdyś była chroniona, a dziś wystawiana jest na forum publiczne. Często zdarza się, że ludzie ogłaszają wszem i wobec swoje osobiste sprawy dotyczące np. życia rodzinnego, a także upubliczniają intymne zdjęcia, którymi nigdy nie podzieliliby się w realnej rzeczywistości.
Według autorki takie ciągłe wystawianie się na widok publiczny buduje w nas nieustającą potrzebę kreowania swojego wizerunku. Zdarza się, że poczucie własnej wartości uzależniamy od ilości zdobytych lajków i pozytywnych komentarzy. W książce pojawiają się cytaty osób, które twierdzą, że bez takiego upubliczniania się, ich życie straciłoby jakikolwiek sens.
To pokazywanie swojego "idealnego" życia, wiąże się z jednej strony ze zdobywaniem aprobaty towarzystwa facebookowego, a z kolei osoby siedzące po drugiej stronie ekranu, często doprowadza do zazdrości, frustracji i przygnębienia, spowodowanych tym, że ich życie nie jest takie fajne, jak na zdjęciach u znajomych. To pokazuje, że Facebook ma istotny wpływ na nasze samopoczucie, emocje, uczucia i życie osobiste, które w pewnym sensie są uzależnione od tego, co się dzieje na tym portalu.
Autorka w swojej pracy coraz częściej spotyka się z osobami, których problemy są ściśle powiązane z Facebookiem. Zauważa ona, że social media w dzisiejszych czasach potrafią uzależniać podobnie jak alkohol, narkotyki czy hazard, wspomina o nowo powstałych syndromach np. FAD (Facebook Addiction Disorder), związanych z koniecznością zaglądania po kilkanaście razy dziennie na Facebooka, żeby nic "ciekawego" nas nie ominęło.
Dr. Flores twierdzi, że Facebook, jak każdy inny nałóg, może wyniszczać naszą psychikę i równie ciężko z nim zerwać, często wymaga to specjalnej terapii.
Książka "Sfejsowani" to poradnik po który warto sięgnąć, zwłaszcza jeśli samemu uczestniczy się aktywnie w wirtualnym świecie. Oczywiście wiele przykładów w niej podanych to skrajne przypadki, które rzadko zdarzają się na co dzień, ale ta publikacja może rzucić nowe światło na nasze postrzeganie social mediów i tego co się w nich dzieje. Z pewnością spostrzeżenia autorki i historie ludzi, którym Facebook zrujnował życie, dają do myślenia i do zastanowienia się nad sobą, nad swoimi odczuciami i zachowaniami związanymi z tym portalem.
W książce Dr. Flores wyjaśnia dlaczego Facebook nas rozprasza, niepokoi i szkodzi relacjom międzyludzkim, a także zwraca uwagę na dobre i złe aspekty naszej fascynacji mediami społecznościowymi. Dzięki tej publikacji, czytelnik zaczyna rozumieć dlaczego ludzie komunikują się w internecie inaczej niż w rzeczywistości, w jaki sposób takie interakcje mogą nieść negatywne skutki emocjonalne, oraz dostaje wskazówki jak złapać równowagę i poradzić sobie z niezdrowymi nawykami związanymi z korzystaniem z social mediów.
Najważniejsze to mieć zdrowe podejście do internetu i nie pozwalać na to, by świat wirtualny przenikał się z naszym życiem osobistym, a jeśli tak się dzieje, trzeba szybko poczynić kroki, by powrócić do normalności. Facebook daje duże możliwości i tylko od nas zależy, czy nauczymy się je wykorzystywać, bez wpadania w internetowe bagno i pozwalania, by uzależnienie złapało nas w swoje szpony.
Korzystacie z Facebooka? Co sądzicie o wpływie mediów społecznościowych na nasze życie? Czy stanowią one realne zagrożenie dla naszego zdrowia psychicznego?
Facebook
Ta książka ogromnie mnie ciekawi!
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie :) Jest taka prawdziwa...
OdpowiedzUsuńooo to musi być ciekawa lektura
OdpowiedzUsuńSeams good!
OdpowiedzUsuńBjxxx
Ontem é só Memória | Facebook | Instagram
Jej nawet "fejsowe" książki są? A to Ci nowość.
OdpowiedzUsuńGreat post!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za Facebookiem, ale fak faktem jest przydatny i pozwala na utrzymywanie kontaktu międzyludzkiego. Książka może i ciekawa.
OdpowiedzUsuńTo nie książka dla mnie, ale mąż pewnie chętnie by poczytał ;)
OdpowiedzUsuńhmm mi by się taka książka przydała myślę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie :) KLIK
Chętnie przeczytam :D
OdpowiedzUsuńO nie słyszałam wcześniej o tej książce :)
OdpowiedzUsuńlektura na czasie:)
OdpowiedzUsuńGreat post, dear! So interesting review.
OdpowiedzUsuńI didn't read this book, but It looks so interesting.
Gotičarka
Ottimo
OdpowiedzUsuńIdealne dla tych co bez FB nie są wstanie przeżyć jednego dnia ;)
OdpowiedzUsuńThis is amazing!
OdpowiedzUsuńTHE PINK ELEPHANT SHOE // INSTAGRAM //
KSiążka ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńnie wiem czy książka przydatna.. przynajmniej dla mnie, natomiast c do mediów to chyba wszystko zależy od psychiki danej osoby, kto jest podatny to może mieć ono negatywny wpływ na dalsze życie? wszystko zależy czy ktoś używa takich portali normalnie czy szuka jakiś głupich grup gdzie można trafić na różne przypadki ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa książka, w dzisiejszych czasach wszędzie czyhają na nas niebezpieczeństwa. Trzeba mieć oczy wokół głowy.
OdpowiedzUsuńInteresująca książka. Używam Facebooka, ale nie w takim stopniu żeby co chwilę dodawać nowe zdjęcia i tak żebym nie mogłam bez niego żyć :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałabym :) czasem nam się nawet nie wydaje, ale media społecznościowe mają duży wpływ ma nasze życie...
OdpowiedzUsuńJestem na prawdę przerażona dzisiejszymi czasami. Przerasta mnie to .. :(
OdpowiedzUsuńSounds good
OdpowiedzUsuńhttp://retromaggie.blogspot.pt/
Wonderful book!
OdpowiedzUsuńIt is really very interesting!
Have a good new week!
www.recklessdiary.ru
Wszystko jest dla ludzi. Lubię przebywać na facebooku – sprawdzam co słychać u moich znajomych, co nowego u chłopaka który mi się podoba, dzielę się opiniami na grupach o moich ulubionych zespołach czy wrażeniami z ostatniego odcinka serialu. Czasami wrzucę nową fotkę, pochwalę się gdzie byłam czy z kim się spotkałam. Jestem starostą na studiach więc wrzucam ważne informacje z dziekanatu na grupę naszego roku czy poinformujemy się o zastępstwie albo odwołanych zajęciach. Często rozmawiam ze znajomymi na messengrze. Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem. Osobiście denerwują mnie mamuśki wrzucające na swoją tablicę każdą minutę z życia swojej latorośli czy znajomi udostępniający i zapraszający mnie do kolejnego poziomu zbierania marchewki…. O ile takie gry są bardziej irytujące niż niebezpieczne, tak już takie fotki to idealna pożywka dla np. pedofili. Również przez media społecznościowe pogłębia się ludzka zawiść i zazdrość, dzieci bawią się w hejterów i część z nich nie zdaje sobie sprawy jaką niektórym mogą wyrządzić krzywdę. Znika pojęcie prywatności i bezpieczeństwa. Przez media społecznościowe dążymy do perfekcji która często jest kłamstwem. Idealne fotki na insta, idealne wakacje na fejsie, błyskotliwe wpisy na tweeterze. Lajki, folołersy i szery… Niektórym przydałoby się porządne pranie mózgu tak żeby przeinstalowali swój system wartości i zrozumieli, że liczy się tu i teraz w realnym życiu a nie odsłony i fikcyjni znajomi…
OdpowiedzUsuńSłyszałam juz ten tytuł :D Przyznam, że chętnie zajrzę :D
OdpowiedzUsuń